Lechia Gdańsk na oficjalnej stronie internetowej opublikowała bezprecedensowy list do kibiców, w którym zapowiada podjęcie kroków prawnych wobec publikacji medialnych, które zawierały "kłamstwa, dezinformacje oraz manipulacje na temat naszego klubu, jego kadry zarządzającej i właścicieli". Klub nie pisze czego konkretnie będą dotyczyć kroki prawne i tego nie rozstrzygamy, aczkolwiek pamiętając mowę ciała prezesa Paolo Urfera, z którym przeprowadziliśmy wywiad kilka dni temu można się domyślać, że chodzi o temat, o którym Szwajcar mówił Interii w następujący sposób: "Z całą stanowczością stwierdzam, że nie mam absolutnie żadnych rosyjskich powiązań i z pewnością będę to wyjaśniał. Zakładam, że dziennikarz robi to, ponieważ takie ma zadanie. Może inne osoby chciały zostać nowymi właścicielami Lechii, ale się spóźniły? Sprawa wymaga wyjaśnienia - analizujemy kroki prawne, jakie w tym zakresie zostaną podjęte w celu ochrony wizerunku funduszu, klubu, ale i mojego dobrego imienia". Niżej przytaczamy w całości list Lechii Gdańsk do swoich kibiców. "W zeszłym tygodniu wspólnota Lechii Gdańsk została zaatakowana artykułem składającym się z kłamstw, dezinformacji oraz manipulacji na temat naszego klubu, jego kadry zarządzającej i właścicieli, w tym mnie osobiście. Była to oczywista próba uderzenia w nasz projekt odbudowy topowego klubu piłkarskiego w Gdańsku. Jak zapewne wiecie, w kolejnych dniach autor tego paszkwilu całkowicie utracił wiarygodność. Niestety szkody, na jakie narażono naszą reputację, były poważne i prawdziwe, nawet jeśli weźmie się pod uwagę oczywisty konflikt interesów, kiedy oszczerstwa publikowane są na portalu, którego współwłaściciel kilka miesięcy temu bezskutecznie próbował kupić Lechię Gdańsk. Lechia Gdańsk wydała oświadczenie. Będzie sprawa sądowa Moim obowiązkiem, honorem i przywilejem jest ochrona przed nieuprawnionym i haniebnymi atakami zarówno Lechii, jak i ludzi, których pieniądze i zaufanie pozwoliły klubowi przetrwać jeden z największych kryzysów w jego najnowszej historii. W związku z tym chciałbym jeszcze raz podkreślić: wszystkie insynuacje pod adresem moim, MADA Global Fund for Income Opportunities, Football Culture Poland oraz Lechii Gdańsk są fałszywe. Jeśli oczerniający nas autor wraz ze swym portalem twierdzą inaczej, będą musieli udowodnić to w sądzie. Dzisiaj specjalny zespół prawników pod kierownictwem mecenasa Macieja Ślusarka z Kancelarii SKP podjął przeciwko nim kroki prawne. Tym razem przeprosiny w mediach społecznościowych formułowane przez tych, którym wydaje się, że mogą bezpodstawnie pomawiać innych, na pewno nie wystarczą. Pragnę podziękować Wam wszystkim za okazane wsparcie i zaufanie oraz czas, jaki daliście nam na przygotowanie reakcji na ten bezprecedensowy atak. Moim obowiązkiem jest zapewnić Was, że każdy oszczerca, aktualny i przyszły, poniesie prawne i finansowe konsekwencje swoich działań. Ponieważ moim priorytetem była, jest i będzie ochrona reputacji Lechii Gdańsk podczas wymagającego czasu transformacji klubu, w którym staramy się odbudować naszą drużynę, powstrzymamy się od jakichkolwiek dalszych komentarzy na temat wspomnianego paszkwilu oraz jego pozbawionego wiarygodności autora, pozwalając działać naszemu zespołowi prawników". Maciej Słomiński, INTERIA