Jest jasnym, że w I lidze realia finansowe są zupełnie inne niż na najwyższym szczeblu rozgrywek, z tym że w Lechii Gdańsk ważny jest jeszcze jeden szczegół - w 2023 r. klub wypłacił zawodnikom zaledwie jedno wynagrodzenie, a proponowana redukcja miała dotyczyć również zaległości. Najbardziej hardym z zawodników okazał się Brazylijczyk Conrado Buchanelli Holz, który wysłał wezwanie do zapłaty i dla niego środki nagle się znalazły. 38-letni Słowak Dusan Kuciak, 32-letni Maciej Gajos i 34-letni Chorwat Mario Maloca to weterani. Pierwszy z nich ma na koncie 327 meczów w Ekstraklasie w Legii Warszawa i Lechii Gdańsk, w której występuje od 2017 r. Drugi gra w Lechii od 2019 r., wcześniej występując w Jagiellonii Białystok io Lechu Poznań - razem ma 333 mecze w Ekstraklasie. Trzeci jest w Gdańsku od 2015 r. z dwuletnią przerwą na grę w niemieckim Greuther Furth, w Biało-Zielonych barwach zagrał 160 razy w lidze. Wszyscy zawodnicy negocjowali redukcję wynagrodzeń z Lechią Gdańsk, jednak najwyraźniej w przypadku Kuciaka, Gajosa i Malocy rozmowy doszły do ściany, o czym świadczy dzisiejszy komunikat klubu. Obaj piłkarze dostali wolne do 21 czerwca, data nieprzypadkowa - ponoć dzień wcześniej na konta piłkarzy mają wpłynąć zaległe wynagrodzenia. Zobaczymy....Skądinąd wiadomo, że dotychczas żaden z zawodników kadry spadkowicza z Ekstraklasy nie doszedł do porozumienia w negocjacjach z klubem. Dusan Kuciak i Mario Maloca dostali wolną rękę w poszukiwaniu klubów Wczoraj gdańska drużyna wznowiła treningi i ćwiczyła po raz pierwszy pod kierunkiem trenera Szymona Grabowskiego, który rano został zaprezentowany na zakończenie konferencji prasowej prezesa klubu Zbigniewa Ziemowita Deptuły. W zajęciach uczestniczyło 21 zawodników, wśród których było czterech zdolnych zawodników z klubowej Akademii. Wśród trenujących byli wspomniani wyżej Kuciak i Gajos zabrakło Malocy oraz Kevina Friesenbichlera (negocjuje rozwiązania kontraktu), Conrado (trenował na siłowni, przygotowuje się do odejścia z Lechii) i Miłosza Szczepańskiego (do 30 czerwca ma ważny kontrakt z Wartą Poznań). Grabowskiemu pomagał jeden asystent Rafał Rajzer, reszta trenerów na wczorajszych zajęciach to szkoleniowcy dotychczas funkcjonujący w strukturach Lechii - Piotr Opuszewicz, Damian Fos. "Dziennik Bałtycki" donosi, że Grabowski na finiszu negocjacji dostał lepszą finansowo ofertę z lokalnego rywala Lechii, Arki Gdynia, jednak ostatecznie podjął się pracy w Gdańsku. W tej samej gazecie czytamy, że termin na przedsezonowe zgrupowanie w Gniewinie jest już zarezerwowany dla gdańskiej drużyny. Zostaje tylko drobiazg - trzeba zapłacić, a to w Lechii nie należało do reguły w ostatnich latach. Maciej Słomiński, INTERIA