Michał Buchalik związał się z Lechią Gdańsk w połowie sezonu 2021/22. Był to dla niego powrót nad morze, po, jak powiedział w wywiadzie z Interią: "8,5-letniej podróży poślubnej". Popularny "Buchal" mówił wówczas także: - Przy podpisywaniu umowy dostałem od klubu informacje, że przychodzę jako numer dwa. Dusan Kuciak ma bardzo mocną pozycję, która nie wzięła się z niczego, mocno na nią pracował przez lata. Wiem, że zapewne zacznę rundę na ławce, ale swym zaangażowaniem, chcę zasłużyć, by moja przygoda w Gdańsku trwała dłużej niż pół roku. W rundzie wiosennej obecnego sezonu, 33-letni bramkarz regularnie (oprócz meczu z Lechem Poznań, gdy był kontuzjowany) siaduje na ławce rezerwowych. Grywa w IV-ligowych rezerwach Lechii. Zdaniem osób obserwujących treningi drużyny Biało-Zielonych Buchalik jest gotowy zastąpić Kuciaka, zwłaszcza że ten ma na koncie trzy żółte kartki, każda następna będzie skutkować pauzą. Co działo się w ostatniej kolejce naszej ekstraklasy - sprawdź w naszym programie wideo! Nowa umowa dla Michała Buchalika, bramkarza Lechii Gdańsk W styczniu po podpisaniu kontraktu Michał Buchalik mówił o swojej umowie: - Kontrakt zostanie przedłużony na kolejny okres jeśli sztab szkoleniowy będzie zadowolony z mojej postawy lub jeśli rozegram określoną liczbę minut. Najwyraźniej sztab jest zadowolony z postawy bramkarza, bo przedłużył z nim kontrakt o 12 miesięcy. Lechia Gdańsk zajmuje obecnie, na sześć meczów przed końcem sezonu, czwarte miejsce w PKO BP Ekstraklasie. Utrzymanie tej lokaty do mety da grę w kwalifikacjach do Ligi Konferencji w kolejnym sezonie. Stanie się tak dlatego ponieważ w finale Pucharu Polski zmierzą się Lech Poznań z Rakowem Częstochowa, które są bardzo bliskie zapewnienia miejsca na ligowym podium. Biało-Zieloni kolejny mecz ligowy rozegrają w Lany Poniedziałek z Górnikiem w Zabrzu i będą chcieli przerwać fatalną passę sześciu kolejnych wyjazdowych porażek. Maciej Słomiński