To był tylko jeden mecz, w dodatku bez stawki, ale ostatnia kolejka rozgrywek w Ekstraklasie w sezonie 2021/22 pokazała jak wiele traci obrona Lechii Gdańsk bez Michała Nalepy. Biało-Zieloni w ligowych ostatkach gładko przegrali z Rakowem w Częstochowie 0-3, a pod ich bramką co chwila bito na alarm. Zawodnik rodem z Oświęcimia w przedostatnim meczu sezonu (0-0 z Pogonią Szczecin) zerwał więzadło strzałkowo-skokowe przednie i przez kilka dni poruszał się o kulach. Jego rehabilitacja przebiega poprawnie i jak nam powiedział: "za 2-3 tygodnie powinien wrócić do treningów". Rehabilitacja, by wrócić do pełnej formy, jest czasem bardziej pracochłonna do treningów, jednak Michał Nalepa znalazł czas na negocjacje z Lechią, by przedłużyć aktualnie obowiązujący, jeszcze przez rok, kontrakt. Strony osiągnęły porozumienie i zawodnik zostanie w Gdańsku aż do 30 czerwca 2026 r., gdy będzie miał 33 lata. Michał Nalepa na dłużej w Lechii Gdańsk - Jestem w klubie już 5 lat. Poznałem naprawdę super ludzi, tak w szatni, wśród piłkarzy, jak i w sztabie szkoleniowym oraz klubie. To był bardzo owocny czas. Miałem okazję sporo się nauczyć pod okiem innych zawodników, z którymi grałem, dzięki czemu mogłem się rozwinąć jako piłkarz. Ten czas niesamowicie szybko zleciał i to uczy tego, żeby każdy trening czy mecz doceniać i szanować - mówił Michał Nalepa na łamach oficjalnej strony klubu po podpisaniu nowej umowy z Lechią. - Celem na nowy sezon, jest zaistnienie w europejskich pucharach, żeby to była dłuższa przygoda - dodał zawodnik. Poprzeczka nie jest zawieszona szczególnie wysoko. Lechiści w historii klubu występowali do tej pory dwukrotnie w pucharach i za każdym razem potykali się na pierwszej przeszkodzie. Ostatnio wystąpili w rozgrywkach europejskich w sezonie 2019/20, gdy odpadli z kwalifikacji Ligi Europy z duńskim Brondby. W najbliższy wtorek losowanie eliminacji Ligi Konferencji. Lechia Gdańsk pozna rywala, z którym zmierzy się w 1. rundzie w dniach 7-14 lipca. Maciej Słomiński