By nakłonić Villarreal do przyjazdu do Polski Lechia zapłaciła ponad 100 tys. euro. Nie było to tanie przedsięwzięcie, ale około 30 procent tej kwoty zwróciło się dzięki dość dobrej frekwencji na trybunach. Hiszpanie okazali się być solidnym partnerem i przyjechali, chociaż nieoczekiwanie przyszło im grać o Ligę Europejską w miejsce wykluczonej przez UEFA Mallorki. Villarreal przyjechał do Gdańska w składzie dalekim od optymalnego. Brakowało chociażby mistrza Europy z 2008 r. Marcosa Senny. Był za inny ME - Santiago Cazorla, który strzelił gola na 1-1. Mecz towarzyski Lechia Gdańsk - Villarreal CF 1-1 (1-0) 1-0 Javier Oliva (38. samobójczy), 1-1 Santiago Cazorla (76.). Lechia Gdańsk: Kapsa - Deleu, Kożans, Bąk, Andriuszkeviczius - Wiśniewski (75. Buzała), Surma, Bajić (81. Popielarz), Nowak (81. Pietrowski), Lukjanovs (90. Szuprytowski) - Dawidowski (87. Zejglic). Villarreal: Javier Oliva (46. Juan Sanchez) - Mario Perez (66. Angel Lopez), Francisco Olivas, Mateo Musacchio, 26. Ignacio Bohigues - 7. Cristobal Marquez (46. Hernan Perez), Marcos Ferrera (66. Bruno Soriano), 6. Javier Matilla (46. Borja Valero), David Fuster (67. Giuseppe Rossi), Jefferson Montero (46. Santiago Cazorla) - Marco Ruben. Żółte kartki: Łukasz Surma, Deleu - David Fuster, Hernan Perez, Santiago Cazorla, Giuseppe Rossi. Sędziował: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów: 7000.