<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/lechia-gdansk-wisla-plock,4991" target="_blank">Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/lechia-gdansk-wisla-plock,id,4991" target="_blank">Zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych</a> Płocczanie stracili gola już w 3. minucie po koszmarnym błędzie bramkarza. Lechia skontrowała, ale obrońca Wisły odciął od piłki Marco Paixao i wydawało się, że zagrożenia już nie ma, a tymczasem Seweryn Kiełpin wypuścił piłkę z rąk prosto pod nogi napastnika rywali. Marco Paixao nie mógł zmarnować takiego prezentu. Goście byli bliscy wyrównania w 11. minucie, ale zmierzającą do bramki piłkę trącił jeden z obrońców tak, że przeleciała obok słupka. Wisła starała się atakować, ale łatwo pozwalała się kontrować. Lechia wykorzystała szansę w 17. minucie. Milosz Krasić podał piłkę na prawe skrzydło do Flavia Paixao, a ten idealnie odegrał mu ją na piąty metr i Serb uderzeniem głową podwyższył na 2-0. Wiślacy wciąż pozwalali się kontrować i tylko Kiełpinowi zawdzięczają, że w 23. minucie nie stracili trzeciej bramki (ubiegł Marco Paixao i wślizgiem wybił piłkę). W 37. minucie kibice odpalili race i sędzia musiał dwukrotnie przerywać grę, dlatego doliczył sześć minut do pierwszej części. Właśnie w doliczonym czasie Lechia wypracowała kolejne dwie świetne okazje. Wszystko rozpoczęło się od fatalnego zagrania Stefańczyka, który podał piłkę do rywala. Rafał Wolski rozpędził się z piłką, i choć strzał Simeona Sławczewa obronił Kiełpin, to gospodarze mieli rzut rożny, który na gola zamienił Marco Paixao. Dośrodkował Wolski, piłka skiksowała Damianowi Szymańskiemu i trafiła przed bramkę, gdzie napastnik Lechii głową trącił ją do siatki. Gdańszczanie bronili się na swojej połowie, a Wisła nie miała atutów, aby cokolwiek zdziałać w ofensywie. Jej sytuacja z fatalnej zmieniła się w beznadziejną, gdy w 60. minucie Igor Łasicki sfaulował rywala na lewym skrzydle i został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Już po chwili zanosiło się na czwartego gola dla Wisły, ale pojedynek z Marco Paixao wygrał Kiełpin. Równie groźnych sytuacji pod bramką Wisły było jeszcze kilka. W 71. minucie napastnik Lechii pędził z piłką mając przed sobą już tylko bramkarza, ale za mocno wypuścił sobie piłkę. Z kolei w 74. minucie Kiełpin wybiegł na 35. metr i wślizgiem wybił mu futbolówkę. Już po chwili gola powinien strzelił Joao Nunes, jednak "główkował" niecelnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Wisła wypracowała najlepszą okazję w 89. minucie. Konrad Michalak dostał prostopadłe podanie, odegrał na czystą pozycję do Nico Vareli, ale ten fatalnie skiksował. Pierwszy celny strzał goście oddali dopiero w doliczonym czasie gry - Semir Stilić kopnął za słabo i prosto w bramkarza. Mirosz Lechia Gdańsk - Wisła Płock 3-0 (3-0) 1-0 Marco Paixao (3.) 2-0 Milosz Krasić (17. głową) 3-0 Marco Paixao (45. + 2 głową) Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Grzegorz Wojtkowiak. Wisła Płock: Igor Łasicki, Bartłomiej Sielewski. Czerwona kartka za drugą żółtą - Wisła Płock: Igor Łasicki (60). Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 7 670. Lechia Gdańsk: Duszan Kuciak - Paweł Stolarski, Grzegorz Wojtkowiak, Błażej Augustyn, Joao Nunes - Flavio Paixao, Simeon Sławczew (82. Patryk Lipski), Daniel Łukasik, Milosz Krasić, Rafał Wolski (73. Sławomir Peszko) - Marco Paixao (80. Romario Balde). Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Damian Szymański, Bartłomiej Sielewski, Igor Łasicki, Kamil Sylwestrzak - Giorgi Merebaszwili (46. Konrad Michalak), Dominik Furman (84. Semir Stilić), Nico Varela, Arkadiusz Reca - Mateusz Piątkowski (65. Jose Kante). <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/ranking?sId=105&gwId=57504&posId=&sort=0" target="_blank"> </a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/ranking?sId=105&gwId=57504&posId=&sort=0" target="_blank">Ranking Ekstraklasy - zobacz!</a>