Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Lechia Gdańsk - Piast Gliwice! Relację można było również śledzić na urządzeniach mobilnych W pierwszych wiosennych spotkaniach żadna z drużyn nie odniosła zwycięstwa. Lechia zremisowała 1-1 z Wisłą Kraków, a Piast przegrał 0-2 z Jagiellonią Białystok. Spodziewać by się można, że pojedynek drużyn, które rozpaczliwie potrzebują punktów - Piast po sześciu meczach bez wygranej spadł na ostatnie miejsce - przyniesie sporo sytuacji bramkowych, lecz nic bardziej mylnego. W pierwszej połowie emocji było jak na lekarstwo, a kibice najbardziej przejęli się chyba urazem sędziego asystenta, gdy gra na moment została przerwana. Boiskowymi wydarzeniami zawodnicy tylko raz mogli sprawić, że fanom serca zabiły szybciej. W 7. minucie piłkę w środku pola przechwycił Daniel Łukasik i od razu zagrał do Sławomira Peszki. Skrzydłowy dośrodkował w pole karne, tam strzał głową oddał Flavio Paixao, ale Jakub Szmatuła zdołał sparować uderzenie na słupek. Piast co prawda odpowiedział dobrą akcją Saszy Żivca, który wyłożył piłkę Mateuszowi Szczapaniakowi, ale były napastnik Cracovii niepotrzebnie ją przyjmował i dał czas obrońcom na wybicie futbolówki. Działo się to w 12. minucie i aż do strzału Flavio Paixao w doliczonym czasie pierwszej połowy, było ostatnią godną odnotowania sytuacją. W drugiej połowie to Piast przejął inicjatywę i choć przed przerwą nie oddał ani jednego celnego strzału, to jego gra ruszyła w drugich 45 minutach. Zagrożenie goście siali głównie po stałych fragmentach wykonywanych przez Gerarda Badię, po których strzelali Jakub Czerwiński i Tomasz Jodłowiec, ale bez powodzenia. Na prowadzenie wyszli w 66. minucie po wyrzucie z autu Toma Hateleya w pole karne. Tam piłkę opanował Jodłowiec, a po chwili dopadł do niej Mateusz Szczepaniak i mocnym uderzeniem zdobył pierwszą bramkę w nowym klubie. Dla Szczepaniak był to pierwszy gol od 1 maja 2017 roku. Wydarzenia boiskowe przyćmiła groźna kontuzja Rafała Wolskiego, który opuścił boisko ze łzami w oczach. Wcześniej trzymał się za kolano, co dało podstawy, by obawiać się o uraz więzadeł krzyżowych. Po jego zejściu Lechia, która wykorzystała limit zmian, musiała grać w dziesiątkę. W doliczonym czasie gry wygraną Piasta przypieczętował rezerwowy Michal Papadopulos. W łatwy sposób poradził sobie z Gersonem i mierzonym strzałem pokonał Kuciaka. Wojciech Górski Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 0-2 (0-0) Bramka: 0-1 Szczepaniak (66.), 0-2 Papadopulos (90+3.) Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy