Ligowe starcie Lechii Gdańsk z Górnikiem Zabrze (sobota, 20 lutego, godz. 20) będzie meczem drużyn z problemami. "Górnicy" po serii czterech ligowych meczów bez wygranej, pokonali w poniedziałek u siebie beniaminka Stal Mielec 2-1, zdobywając zwycięskiego gola w ostatnich sekundach spotkania. Obudziła się też Lechia, która rok zaczęła od słabych gier w lidze i od porażki w 1/8 Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice. Tydzień temu udało się odprawić z kwitkiem Raków Częstochowa 1-0. U siebie podopieczni Piotra Stokowca pozostają bez wygranej od czterech meczów. Biało-Zieloni po raz ostatnio triumfowali w Gdańsku 20 listopada ubiegłego roku, dokładnie kwartał temu. Był to mecz ze Śląskiem Wrocław, zakończony rezultatem <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-lechia-gdansk-slask-wroclaw-3-2-w-meczu-9-kolejki-pko-ekstra,nId,4867403" target="_blank">3-2</a>. Od tej pory na burszytnowym stadionie lechiści zanotowali trzy przegrane i ostatnio remis <a href="https://sport.interia.pl/klub-lechia-gdansk/news-lechia-gdansk-warta-poznan-1-1-w-16-kolejce-pko-ekstraklasy,nId,5032024" target="_blank">1-1</a> z Wartą Poznań. Łącznie w całym sezonie 2020/21 Lechia wygrała więcej razy na wyjeździe (cztery) niż u siebie (trzy). Wydaje się, że może mieć to związek z boiskową strategią wyznawaną przez trenera Piotra Stokowca, która najbardziej zdaje egzamin, gdy drużyna bardziej stara się przeszkadzać niż kreować. Gdańska drużyna powinna dziś zaprezentować skład zbliżony do poprzedniego zwycięskiego meczu z Rakowem Częstochowa. To będzie interesujące obserwować czy w środku pola równie udany występ jak tydzień temu zaliczy 18-letni Jan Biegański. Wychowanek GKS Tychy jak na pierwszy mecz od początku w PKO BP Ekstraklasie zaprezentował bardzo dojrzały futbol. Dzięki niemu <a href="https://sport.interia.pl/klub-lechia-gdansk/news-lechia-gdansk-kubicki-gorszy-tylko-od-buzaly-i-nowaka,nId,5049541" target="_blank">więcej swobody miał Jarosław Kubicki</a>, który zdobył w lidze pierwszą od 2019 r. bramkę i według mediów zagrał tak, że znalazł się w najlepszej "11" kolejki. Górnik Zabrze ma swoje problemy, a po raz ostatni triumfował w Gdańsku na zakończenie sezonu 2012/13, gdy prowadził go Adam Nawałka. W meczowej "20" Lechii wciąż brak dochodzących do zdrowia bramkarza Zlatana Alomerovicia i napastnika Łukasza Zwolińskiego. Nie ma też będących ostatnio w słabszej formie Omrana Haydary’ego i Żarko Udoviczicia. Jest za to po raz pierwszy 16-letni bramkarz Antoni Mikułko, który 11 lutego na urodziny podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt. <a href="https://sport.interia.pl/klub-lechia-gdansk/news-lechia-gdansk-16-letni-bramkarz-antoni-mikulko-na-lawce-reze,nId,5015021" target="_blank">Mikułko</a> to od dziecka zagorzały kibic Lechii, wybrał na koszulce numer "83", na cześć roku pierwszego w historii Pucharu Polski zdobytego przez ulubiony klub.. Jest również chorwacki obrońca <a href="https://sport.interia.pl/aktualnosci-sportowe/news-lechia-gdansk-mario-malocza-moge-tu-grac-do-konca,nId,5058053" target="_blank">Mario Malocza</a>, który wraca do kadry po zesłaniu do rezerw. W ostatnich tygodniach Lechia pozbyła się z listy płac Jaroslava Mihalika (<a href="https://sport.interia.pl/klub-lechia-gdansk/news-lechia-gdansk-jaroslav-mihalik-w-sigmie-olomuniec,nId,5037069" target="_blank">skrócenie wypożyczenia z Cracovii, przeszedł do Sigmy Ołomuniec</a> - oraz <a href="https://sport.interia.pl/klub-rakow-czestochowa/news-rakow-czestochowa-jakub-arak-wzmocni-rywalizacje-w-ataku,nId,5055370" target="_blank">Jakuba Araka (transfer definitywny do Rakowa Częstochowa</a>. Z naszych informacji wynika, że do końca okna transferowego gdańszczanie będą chcieli wzmocnić formację ofensywną jeszcze jednym zawodnikiem. Maciej Słomiński