Gdańscy zdobywcy Pucharu Polski w sezonie 2018/19 w obecnych rozgrywkach już trzykrotnie zmierzyli się z gliwickimi mistrzami kraju. Za każdym razem to "Biało-Zieloni" byli górą. Najpierw w uwerturze sezonu w Gliwicach w meczu o Superpuchar wygrali z Piastem 3-1. W lidze zarówno u siebie i na wyjeździe podopieczni Piotra Stokowca byli lepsi - najpierw 2-1, potem 1-0. - Nie upatrywałbym w tej serii klucza do zwycięstwa. Każdy z tych meczów był inny, wszystkie były wyrównane. Obie drużyny znają się, szukamy drobnych zaskoczeń, by przeważyć szalę na naszą stronę - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej asystent trenera Lechii, Łukasz Smolarow. W zwycięskim meczu z Pogonią w Szczecinie (1-0) w Lechii zadebiutował 17-letni pomocnik Jakub Kałuziński. Wcześniej sztab dał szansę niespełna 16-letniemu Kacprowi Urbańskiemu. Czy kończący się sezon będzie okazją do debiutów kolejnych młodych piłkarzy? - Na to, by młody zawodnik wystąpił w lidze, składa się szereg powodów. Przede wszystkim ważne jest to, co chce osiągnąć sztab w danym spotkaniu, co uważamy za istotne w konkretnym meczu. Po drugie, piłka leży po stronie zawodników, czy daje argumenty w treningu. O Kubie Kałuzińskim myśleliśmy już wcześniej, by go wystawić, jednak akurat wtedy na zajęciach zawodnik nas nie przekonał - tłumaczy Łukasz Smolarow.