Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok Zapis relacji na urządzenia mobilne Zimową przerwę w Lotto Ekstraklasie Jagiellonia spędziła na fotelu lidera, ale depcząca jej po piętach Lechia miała tyle samo punktów. Terminarz skojarzył oba zespoły już na starcie wiosennych rozgrywek. Jednych i drugich coraz mocniej naciska warszawska Legia, więc każdy chciał wygrać, by utrzymać się na szczycie. W wyjściowym składzie Lechii znalazł się były bramkarz Legii, Duszan Kuciak oraz wracający do Gdańska Ariel Borysiuk - obaj sprowadzeni w przerwie zimowej. "Jaga" już po kilku sekundach gry znalazła się w polu karnym gdańszczan, ale to gospodarze kontrolowali przebieg pierwszej części meczu. Już w 12. minucie, po rzucie rożnym Sławomira Peszki, Marco Paixao efektowną główką od poprzeczki dał prowadzenie podopiecznym Piotra Nowaka. Przy linii bocznej wściekał się Michał Probierz, bo gra nie kleiła się jego drużynie. W 20. minucie gospodarze mieli kolejne okazje bramkowe, ale M. Paixao nie trafił w piłkę po akcji Pawła Stolarskiego, a Rafał Wolski "zgłupiał" przed bramką Jagiellonii, zamiast posłać piłkę do siatki. Lechia przeważała w posiadaniu piłki i miała ponad dwa razy więcej podań. Goście próbowali zaskoczyć Kuciaka najczęściej strzałami z dystansu, zwykle niecelnymi. Najlepszą okazję miał Jacek Góralski, ale i on wyraźnie przestrzelił. Do przerwy 1-0. Gospodarze mocno rozpoczęli drugą połowę. Bliski szczęścia był Peszko, ale po jego strzale piłka otarła się o obrońcę i o centymetry minęła bramkę. Już osiem minut po przerwie Peszko musiał opuścić boisko, gdyż nabawił się urazu stawu skokowego. Zmienił go Lukasz Haraslin. Niedługo później sędzia Bartosz Frankowski dwa razy musiał na krótko przerwać grę, bo fani gości palili race i rzucali nimi w kierunku Duszana Kuciaka. Nie przeszkodziło to bramkarzowi Lechii wygrać pojedynku z Fiodorem Czernychem, który znakomicie urwał się obrońcom. W 70. minucie w zespole gości zadebiutował, sprowadzony zimą Ziggy Gordon. Za moment pojawił się na boisku także nowy w "Jadze", Arvydas Novikovas. Chwilę później Lechia prowadziła już 2-0. Po akcji z Miloszem Krasiciem, Stolarski podał płasko wzdłuż bramki, a Marco Paixao znów był skuteczny, z pięciu metrów bez trudu posłał piłkę do siatki. Gordon nie zaliczy debiutu do udanych. Po strzale Haraslina zatrzymał piłkę ręką i sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Flavio Paixao techniczką podcinką zmylił Mariana Kelemena i było po meczu. Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 3-0 (1-0) Bramki: 1-0 Marco Paixao (11. głową), 2-0 Marco Paixao (70.), 3-0 Flavio Paixao (84. z karnego). Żółte kartki - Lechia Gdańsk: Rafał Janicki, Michał Chrapek, Ariel Borysiuk, Mario Malocza. Jagiellonia Białystok: Łukasz Burliga, Ziggy Gordon, Karol Świderski. Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 15 513. Lechia Gdańsk: Duszan Kuciak - Paweł Stolarski, Rafał Janicki, Mario Malocza, Jakub Wawrzyniak - Flavio Paixao, Ariel Borysiuk, Milosz Krasić, Rafał Wolski (70. Michał Chrapek), Sławomir Peszko (53. Lukas Haraslin) - Marco Paixao (81. Grzegorz Kuświk). Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Gutieri Tomelin, Ivan Runje, Jonatan Straus (69. Ziggy Gordon) - Dmytro Chomczenowski (73. Arvydas Novikovas), Jacek Góralski, Taras Romanczuk, Konstantin Wassiliew, Przemysław Frankowski (69. Karol Świderski) - Fiodor Czernych. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Ranking Ekstraklasy - kliknij!