Kliknij, by przejść do zapisu relacji na żywo z meczu Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok Zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne z meczu Lechia - Jagiellonia Lechia długo liczyła się w walce o mistrzostwo Polski, ale przed ostatnią kolejką utraciła szansę na końcowy triumf. Gdańszczanie byli za to pewni, że zakończą sezon na ligowym podium. Jagiellonia z kolei walczyła o miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. Przed ostatnią kolejką białostoczanie zajmowali piątą pozycję, mając tyle samo punktów na koncie, co czwarta Cracovia.Obie drużyny na początku maja spotkały się w finale Pucharu Polski. Tam lepsza okazała się Lechia, która wygrała 1-0. Podopieczni Ireneusza Mamrota mieli więc okazję do rewanżu. Pierwsi groźną sytuację stworzyli gospodarze. W 8. minucie bliski strzelenia gola był Flavio Paixao. Napastnik gdańszczan uderzył mocno po ziemi, ale Grzegorz Sandomierski z trudem sparował na rzut rożny. Kilka minut później zakotłowało się w polu karnym "Jagi" po rzucie rożnym. Głową strzelał Michał Nalepa. Jednak w środek bramki i Sandomierski bez trudu złapał futbolówkę. W 16. minucie uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego. Gdyby Michał Mak trącił piłkę pewnie byłby gol, ale tak się nie stało.Goście też mieli swoje szanse, głównie po stałych fragmentach gry. Podopiecznym Mamrota brakowało jednak precyzji. W 42. minucie bliski szczęścia był Arvydas Novikovas. Duszan Kuciak na raty, ale sobie poradził. Tuż przed końcem pierwszej części kibice gospodarzy mieli okazję do radości. Daniel Łukasik bardzo dobrze dośrodkował z rzutu wolnego. Najwyżej wyskoczył Karol Fila i piękną "główką" z kilku metrów pokonał Sandomierskiego."Jaga" nie miała wyjścia. Musiała zaatakować, jeśli marzyła o grze w Lidze Europy. Tym bardziej, że korzystny dla niej wynik był w meczu Cracovii z Pogonią Szczecin. W krótkim odstępie czasu dwa razy przed szansą stanął Novikovas, ale znakomicie spisał się Kuciak. W 57. minucie sędzia Paweł Gil dostał informację, że Błażej Augustyn zagrał piłkę ręką w polu karnym. Arbiter skorzystał z VAR-u i podyktował "jedenastkę". Rzut karny fatalnie wykonał Jesus Imaz. Strzelił słabo i niemal w środek bramki. Kuciak z łatwością złapał piłkę. Ten rzut karny będzie śnił się Imazowi po nocach.Zmarnowana sytuacja zemściła się na Jagiellonii w 73. minucie. Po zagraniu Mladenovicia, piętą strzelił Jarosław Kubicki. Wydawało się, że jeszcze Paixao trącił piłkę. Początkowo sędzia Gil gola nie uznał. I znów przydał się VAR. Okazało sie bowiem, że Paixao futbolówki nie dotknął. Gol zdobyty został prawidłowo.W 82. minucie futbolówka znów znalazła się w bramce gości. Sędzia Gil tym razem podjął słuszna decyzję, bo Paixao był na minimalnym spalonym. Wynik już się nie zmienił, a to oznacza, że "Jaga" w Lidze Europy nie zagra. RK Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 2-0 (1-0) Bramki: 1-0 Karol Fila (44), 2-0 Jarosław Kubicki (73) Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Michał Nalepa, Błażej Augustyn. Jagiellonia Białystok: Michał Ozga, Bodvar Bodvarsson, Martin Pospisil. Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 15 008. Lechia Gdańsk: Duszan Kuciak - Karol Fila, Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenović - Konrad Michalak (85. Mateusz Żukowski), Jarosław Kubicki, Daniel Łukasik (90+2. Filip Dymerski), Tomasz Makowski, Michał Mak (88. Egy Maulana Vikri) - Flavio Paixao. Jagiellonia Białystok: Grzegorz Sandomierski - Andrej Kadlec (70. Martin Kosztal), Ivan Runje (80. Martin Adamec), Michał Ozga, Bodvar Bodvarsson - Jakub Wójcicki, Taras Romanczuk, Martin Pospiszil, Marko Poletanović (77. Patryk Klimala), Arvydas Novikovas - Jesus Imaz. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Ranking Ekstraklasy - sprawdź!