O zmianach w Lechii przeczytaj <a href="https://sport.interia.pl/klub-lechia-gdansk/news-lechia-gdansk-odsuniecie-peszki-sobiecha-i-wolskiego-nie-zak,nId,4250325" target="_blank">TUTAJ.</a> Jak udało się nam dowiedzieć, w ciągu najbliższych dni Lechia powinna ogłosić przyjście Filipa Starzyńskiego. Zostały ostatnie szczegóły do ustalenia, by 28-letni pomocnik Zagłębia Lubin mógł dołączyć do biało-zielonych od początku sezonu 2020/21. Kontrakt Starzyńskiego z Zagłębiem wygasa z końcem rozgrywek, od 1 stycznia może wiązać się z innym klubem. Wiele wskazuje na to, że tym klubem będzie Lechia, która będzie robiła wszystko by "Figo" podjął treningi w Gdańsku już w przerwie zimowej. Nie będzie to łatwe, gdy przypomnimy sobie perypetie z płatnościami za innego zawodnika "Miedziowych", dziś grającego w Gdańsku - Jarosława Kubickiego. Od tamtego czasu oba kluby łączą chłodne relacje. Na razie popularny "Figo" rozpoczął przygotowania do sezonu w Lubinie. Lechia będzie starała się zmiękczyć dolnośląskich kontrahentów i przekonać lubinian do transakcji już teraz, oferując w zamian swojego pomocnika Patryka Lipskiego, który, według informacji "Przeglądu Sportowego", usłyszał, że może szukać nowego klubu. Nowy klub znalazł inny zawodnik Zagłębia Lubin, którego mocno chciał w Lechii trener gdańszczan. Piotr Stokowiec poprzednio pracował w Lubinie w latach 2014-17 i mocno upodobał sobie tamten kierunek. Alan Czerwiński, bo o nim mowa, wybrał jednak ofertę Lecha Poznań i tam będzie występował w kolejnym sezonie. Paweł Mazurek