Lechia zakontraktowała zawodnika z imponującym, jak na polskie warunki, CV. 26-latek, poza sześcioma meczami w reprezentacji Serbii, pochwalić się może także 11 występami i dwoma zdobytymi bramkami w Lidze Mistrzów. Mladenović w Champions League grał jako zawodnik białoruskiego BATE Borysów, w przeszłości był także zawodnikiem serbskiej Crvenej Zvezdy oraz niemieckiego 1. FC Koeln. W barwach drugiej z drużyn zagrał 16 meczów w Bundeslidze, notując dwie asysty. Z Niemiec trafił do belgijskiego Standaru Liege. Kiedy zawodnik z takim doświadczeniem podpisuje kontrakt z klubem Ekstraklasy - zazwyczaj tkwi w tym jakiś haczyk. Nie inaczej jest tym razem. Mladenović w Belgii zagrał tylko pięciokrotnie - po raz ostatni w oficjalnym meczu wystąpił w marcu 2017 roku. Jesienią ani razu nie znalazł się nawet w kadrze meczowej klubu. - Cieszę się, że trafiam do Lechii Gdańsk, gdzie liczę na regularne występy. Chciałbym pomóc zespołowi w uzyskiwaniu jak najlepszych wyników - powiedział Mladenović po podpisaniu umowy. - W drużynie Lechii znam już kliku piłkarzy, np. Rafała Wolskiego i Sławomira Peszkę kojarzę z meczów reprezentacji Polski, poza tym jest tu Milos Krasić, który jest uznaną postacią w Serbii i którego darzę olbrzymim szacunkiem. Rzecz jasna znam również pozostałych graczy, którzy pochodzą z Bałkanów, czyli Olivera Zelenikę i Mato Milosa. Mladenović może występować jako lewy obrońca lub lewy pomocnik. Wcześniej do Lechii dołączył Ariel Borysiuk, który ostatnio był zawodnikiem Queens Park Rangers. WG Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy