Atmosfera na konferencji prasowej przed wyjazdowym meczem Lechii Gdańsk z Miedzią w Legnicy była wyjątkowa i podniosła. Otóż oprócz trenera Lechii, Tomasza Kaczmarka, który uczestniczy w spotkaniach z dziennikarzami prawie zawsze wyjątkowo udział wziął prezes zarządu klubu z Gdańska, Paweł Żelem. Trzeba przyznać, że wobec ostatniego kryzysu sportowego władze gdańskiego klubu otworzyły się na media, co wcześniej niekoniecznie było regułą. Dwóch wywiadów (dla "Piłki Nożnej" i "Dziennika Bałtyckiego") udzieliła wiceprezes zarządu Agnieszka Syczewska, Interii udało się przeprowadzić rozmowę ze wspomnianym Pawłem Żelemem. W tym wywiadzie prezes gdańskiego klubu mówił m.in.: - Chcemy dodać świeżej krwi do tego zespołu, ale jednocześnie poruszamy się w określonych realiach finansowych. Nie chcemy żyć ponad stan i zaciągać zobowiązań, które nie będą miały pokrycia w przychodach klubu. Mimo wszystko, wbrew różnym zakusom piłkarzy i ich agentów, nie nastąpiła też u nas letnia wyprzedaż. Zakończyliśmy natomiast współpracę lub oddaliśmy zawodników, którzy już nie przyczyniali się do rozwoju zespołu lub nie mieli tutaj perspektyw na regularną grę. Od kilku już lat Lechia do ostatniego dnia letniego okna trzyma w napięciu i zapewne będzie tak i tym razem. W planach było przeprowadzenie 2-3 transferów do klubu, ale zawodnicy, którzy byli brani pod uwagę albo mieli bardzo wysokie oczekiwania finansowe jak na nasze możliwości, albo nie był do nich przekonany sztab szkoleniowy albo czekali na oferty z mocniejszych lig. Teraz, kiedy możliwości na rynku pracy im się kurczą, obniżają swoje wymagania i zaczynają być w finansowym zasięgu. Na konferencji prasowej do tych słów zostało dopisane post scriptum, a powyższe słowa zostały potwierdzone. - Chcemy przeprowadzić trzy transfery. Jesteśmy już na ostatniej prostej z dwoma zawodnikami. Do środy do północy (okno transferowe w Polsce zamyka się 1 września) została nam chwila, natomiast nie chcemy z tym czekać do ostatniej chwili. Być może jeszcze przed weekendem uda nam się dokonać dwa transfery i na pewno je państwu zakomunikujemy. Jeśli chodzi o pozycję to jest to obrońca, defensywny pomocnik, a trzeci piłkarz nad którym pracujemy to ofensywny pomocnik na skrzydło - sprecyzował prezes Lechii. Lechia Gdańsk zagra z Miedzią w Legnicy w sobotę o godz. 15 Po bardzo przeciętnym, by nie napisać dosadniej, starcie w ekstraklasowym sezonie 2022/23 atmosfera w gdańskim klubie jest dość nerwowa. W wywiadzie dla telewizji klubowej trener Tomasz Kaczmarek ogłosił, że pozbawia opaski kapitańskiej najskuteczniejszego obcokrajowca w historii Ekstraklasy, Flavio Paixao. Na konferencji prasowej Kaczmarek ogłosił, że wybór następcy jeszcze nie został dokonany, jak wyraził się szkoleniowiec ta decyzja jest "u niego w głowie". Czy zmiana kapitana i transfery sprawią, że Biało-Zieloni zagrają lepiej i skuteczniej? Najbliższa okazja na gonienie czołówki już w sobotę, o godz. 15 lechiści zagrają z Miedzią w Legnicy. Jak poinformował trener Tomasz Kaczmarek, na kilka minut przed zakończeniem środowych zajęć Flavio Paixao zgłosił uraz i nie jest pewne, czy wsiądzie do autokaru, który zawiezie gdańską drużynę na Dolny Śląsk. Bliższy niż dalszy jest z kolei powrót do gry kontuzjowanego bramkarza Dusana Kuciaka. Maciej Słomiński, Interia