Do pierwszej spornej sytuacji doszło w Gdańsku, gdzie "Pasy" mierzyły się z Lechią. W 11. minucie Kenny Saief wychodził na czystą pozycję, po tym jak wypuścił przed siebie piłkę. Faulował go jednak Rapa, który przegrał pojedynek z Amerykaninem, po czym powalił go na murawę. Gwizdek sędziego Bartosza Frankowskiego milczał jednak jak zaklęty, a gra toczyła się dalej. Nie było nawet przerwy, by VAR spokojnie zajął się tą sytuacją. Kamil Kosowski - Ekspert Canal+ i były świetny zawodnik między innymi Wisły Kraków - nie ma jednak wątpliwości, że arbiter popełnił błąd, a Rapa powinien obejrzeć czerwony kartonik.