Nowi właściciele Lechii Gdańsk (kimkolwiek są?) nie ujawnili oficjalnie swoich planów, ale po czynach ich poznacie. Wygląda na to, że drużyna ma jak najszybciej wrócić do Ekstraklasy. Od kiedy funkcję prezesa objął Paolo Urfer trwa bezprecedensowa ofensywa transferowa Biało-Zielonych, w ostatnich dniach nie ma właściwie doby, który by nie przyniósł wiadomości o kolejnych wzmocnieniach. Najważniejszy z nich to pierwszy ruch i pozyskanie Luisa Fernandeza, który w barwach Wisły Kraków w poprzednim sezonie miał zarabiać 120 tysięcy złotych miesięcznie. Hiszpan już w pierwszym meczu w barwach Lechii Gdańsk popisał się hat-trickiem w spotkaniu z Chrobrym Głogów. Luis Fernandez bohaterem Lechii Gdańsk Najnowszy ruch lechistów wygląda prawie równie imponująco. Według informacji sport.pl Kolumbijczyk Camilo Mena jest już w Gdańsku, by związać się z Lechią 4-letnim kontraktem. Zawodnik właściwie sam ogłosił już swoje przyjście na twitterze trzema jednoznacznymi emotkami. 21-letni w sezonie 2022 (na Łotwie gra się systemem wiosna-jesień) zdobył tytuł mistrza kraju w barwach Valmiery i tytuł najlepszego zawodnika tamtejszej Virsligi - Mena zanotował 14 bramek i 14 asyst. Kolejne pół sezonu zawodnik spędził na wypożyczeniu w Jagiellonii Białystok, nie olśnił jednak Ekstraklasy, nie zdobywając nawet bramki. Camilo Mena zagra w Lechii Gdańsk Mimo to nie narzekał na brak ofert, chciał go nawet mistrz kraju, Raków Częstochowa, który szuka zastępstwa dla kontuzjowanego Iviego Lopeza. Mena chciał dołączyć do klubu spod Jasnej Góry, jednak powiązania właścicielskie jego dotychczasowego klubu Valmiery z Lechią zadecydowały, że trafi on do Trójmiasta. Zagadka z Champions League. Kto tak naprawdę kupił Lechię Gdańsk? To kolejny zawodnik mistrza Łotwy, który zagra dla Lechii Gdańsk - pierwszym który podpisał kontrakt był Bośniak Rifet Kapić. W tym tygodniu z Biało-Zielonymi związał się ukraiński pomocnik Iwan Żelizko, a kolejnym który to zrobi będzie Alvis Jaunzems. Valmiera jeszcze niedawno grała w eliminacjach Champions League. Jak to możliwe, że piłkarze przechodzą z poziomu eliminacji Ligi Mistrzów do polskiej I ligi? Na Łotwie są wręcz przekonani, że oba kluby Lechię i Valmierę łączy osoba właściciela, którym jest szwajcarski adwokat Ralph Oswald Isenegger. A i nam wydaje się, że taka jest właśnie prawda.Już dziś Lechia Gdańsk zagra na wyjeździe z Wisłą Płock (transmisja w Polsat Sport o 20:30), a Mena będzie dostępny do gry od następnego meczu ze Zniczem Pruszków. Maciej Słomiński, INTERIA