Lechia Gdańsk stosunkowo łatwo pokonała 2-0 Wartę Poznań, dzięki dubletowi niezawodnego Flavio Paixao, na samym początku meczu. Portugalczyk, po jednym meczu pauzy, z powrotem dostał kapitańską opaskę i już w 5. minucie meczu z Wartą Poznań zrobił to co kocha najbardziej - trafił do siatki. Był to 1000 gol Lechii Gdańsk na boiskach Ekstraklasy. Za kilkanaście minut gdański stadion i kibice na nim zgromadzeni byli świadkami kolejnego historycznego momentu. Po faulu na Bassekou Diabate, sędzia Bartosz Frankowski posiłkował się analizą VAR, wreszcie wskazał "na wapno". Do piłki podszedł niezawodny FLAVIO PAIXAO i po raz setny trafił do siatki na boiskach Ekstraklasy - 24 z tych goli zdobył dla Śląska Wrocław, 76 dla Lechii Gdańsk. Po tych niezwykłych zdarzeniach lechiści osiedli wyraźnie na laurach. Po pół godzinie gry do głosu doszli warciarze i gdańscy stoperzy: Mario Maloca i Michał Nalepa byli zmuszeni dwukrotnie wybijać piłkę z pustej bramki. Po tym spotkaniu Lechia Gdańsk na cztery kolejki przed końcem rozgrywek okupuję czwartą lokatę i ma pięć punktów przewagi nad Piastem Gliwice. Czwarte miejsce na mecie sezonu da grę w kwalifikacjach Ligi Konferencji. Lechia Gdańsk - Warta Poznań 2-0 (2-0) Bramki: Flavio Paixao 6’, 17’ (rzut karny) Lechia: Dusan Kuciak - David Stec, Michał Nalepa, Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Jarosław Kubicki (83’ Jan Biegański), Maciej Gajos, Jakub Kałuziński (63’ Kacper Sezonienko), Ilkay Durmus (83’ Conrado) - Bassekou Diabate (63’ Egzon Kryeziu), Flavio Paixao (89' Christian Clemens). Warta: Jędrzej Grobelny - Jan Grzesik, Łukasz Trałka, Mateusz Kupczak, Aliaksandr Paulavets - Konrad Matuszewski (76’ Jakub Kieł), Michał Kopczyński, Miguel Luis (83’ Mikołaj Rakowski), Jayson Papeau (57’ Daniel Szelągowski) - Frank Casteneda (76’ Michał Jakóbowski), Adam Zrelak (57’ Miulan Corryn). Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Żółte kartki: Kacper Sezonienko (Lechia), Jayson Papeau, Daniel Szelągowski, Michał Jakóboiwski (Warta). Widzów: 6455. Maciej Słomiński