Na razie nie wiadomo, jaka kara grozi Portugalczykowi za wpis na jednym z portali społecznościowych, po którym zresztą zrobiło się głośno nawet w portugalskich mediach. "Dziwię się, że ten pajac sędziuje mecz na poziomie Ligi Mistrzów. Ten pan, a raczej ten tchórz, bo to po prostu tchórz, nienawidzi Portugalczyków" - napisał Paixao o Marciniaku. Portugalczyk miał pretensje o to, że polski sędzia nie podyktował dla Benfiki rzutu karnego w meczu z Bayernem, który Portugalczycy ostatecznie przegrali 0-1. Paixao całą winę za tę porażkę zrzucił na Marciniaka. "Wiedziałem, że wywoła burzę w tym meczu. On nienawidzi Portuglaczyków. Mnie i mojego brata [Marco również gra w Lechii] także obraził. Użył takich inwektyw, których nawet nie chcę cytować. Nienawidzi Portugalczyków, bo jesteśmy dobrymi ludźmi, uśmiechamy się i to go drażni" - napisał Paixao. Później jednak przeprosił."Przepraszam Pana sędziego Szymona Marciniaka za obraźliwe słowa, jakich użyłem pod jego adresem, dokonując wpisu na jednym z portali społecznościowych. Jako Portugalczyk kibicowałem w spotkaniu Bayernu z Benficą drużynie gości i po zakończeniu gry, zakończonej porażką zespołu z Lizbony, kierowały mną nadmierne emocje. Będąc zawodowym piłkarzem, nie powinienem ich jednak uzewnętrzniać, tym bardziej publicznie. To było nieprofesjonalne zachowanie z mojej strony."