Matsui zdecydował się po dziewięciu latach przerwy wrócić do swojego kraju - 32-letni były reprezentant Japonii będzie występował w spadkowiczu J-League Jubilo Iwata. Z kolei w październiku umowę z Lechią podpisał rodak Matsuiego Nishi, który w rundzie jesiennej występował w III-ligowej Gwardii Koszalin - 23-letni pomocnik zagrał w 14 meczach i zdobył w nich jedną bramkę. O angaż w gdańskim klubie stara się również Sato. Ten 23-letni ofensywny pomocnik, który ostatnia występował w białoruskim Dynamie Brześć, miał sporego pecha. Pod koniec gry wewnętrznej Japończyk zderzył się z bramkarzem Kacprem Rosą i nabawił kontuzji stawu skokowego. Poza dwoma Japończykami na treningu biało-zielonych nie było żadnego nowego zawodnika. I w najbliższym czasie na należy się nikogo spodziewać. Działacze gdańskiego klubu wstrzymali bowiem finalizację wszystkich rozmów transferowych do momentu zakończenia transakcji związanych z przejęciem większościowego pakietu akcji Lechii S.A. Do tego czasu żadnych wypowiedzi nie będzie również udzielał trener Michał Probierz. Nie zmienił się natomiast harmonogram przygotowań biało-zielonych do drugiej fazy rozgrywek Ekstraklasy. We wtorek zaplanowano badania wydolnościowe, natomiast w czwartek drużyna pojedzie na pierwsze zgrupowanie do Grodziska Wielkopolskiego, które potrwa do 18 stycznia. 24 stycznia gdańszczanie wylecą na dwa tygodnie do Turcji na drugi obóz. W okresie przygotowawczym lechiści rozegrają 10 meczów kontrolnych. Ich rywalami będą m.in. Widzew Łódź, Lech i Warta Poznań, Dolcan Ząbki oraz Chojniczanka Chojnice i Gryf Wejherowo. Z kolei przeciwnicy, z którymi biało-zieloni zmierzą się podczas tureckiego zgrupowania, są w trakcie negocjacji.