Lech dotarł do tego miasteczka w poniedziałek późnym wieczorem, wczoraj wicemistrzowie Polski normalnie już trenowali. Teoretycznie swój pierwszy mecz mieli zagrać dopiero w piątek z Lokomotiwem Moskwa, ale ponieważ w kraju zimowa aura przeszkodziła w rozegraniu pojedynku z Miedzią Legnica, trener Mariusz Rumak zdecydował się na jeszcze jeden sparing. Rywalem był lokalny czwartoligowiec Xerez CD, który przecież jeszcze pięć lat temu (formalnie jako Deportivo Xerez) grał w Primera Division przeciwko Realowi Madryt czy FC Barcelona i potrafił wygrać na wyjeździe z Atletico Madryt czy Malagą. Jeszcze w poprzednim sezonie występował na zapleczu ekstraklasy, ale po tamtych sukcesach zostało tylko wspomnienie. Z powodu krachu finansowego teraz formalny następca Xerez CD musi sobie radzić w czwartej lidze. Dla Lecha pojedynek z tą drużyną był mocniejszym treningiem. Taki zresztą był zamysł trenera Mariusza Rumaka - mieli grać wszyscy, najlepiej po 45 minut. Ostatecznie na boisko nie wyszedł Paulus Arajuuri - fiński stoper doznał urazu kolana podczas wtorkowych zajęć. W piątek przeciw Rosjanom powinien już jednak zagrać. Wolne dostał także bramkarz Krzysztof Kotorowski, a jedynie Mateusz Możdżeń i Tomasz Kędziora musiał biegać nieco więcej niż przez 45 minut. Lech wygrał bardzo łatwo - całkowicie zdominował słabszego rywala. W pierwszej połowie gole zdobyli Szymon Pawłowski (po zagraniu Łukasza Trałki i strzale z 16 metrów) oraz Dawid Kownacki (po akcji Łukasza Teodorczyka). Niespełna 17-letni napastnik Lecha chwilę wcześniej trafił też piłką w słupek. Podobną skuteczność poznaniacy zanotowali także w drugiej połowie - tym razem gole strzelali Gergoe Lovrencsics, który skorzystał z podania Karola Linetty’ego oraz Marcin Kamiński. Stoper Lecha huknął z woleja po precyzyjnym dośrodkowaniu Węgra po krótkim rozegraniu rzutu rożnego. Dobrych okazji poznaniacy mieli jeszcze co najmniej trzy razy tyle. W jakiej są formie - to pokaże dopiero mecz z Lokomotiwem Moskwa. Andrzej Grupa Lech Poznań - Xerez CD 4-0 (2-0) Bramki: 1-0 Pawłowski (12.), 2-0 Kownacki (37.), 3-0 Lovrencsics (58.), 4-0 Kamiński (74.). Lech w I połowie: Gostomski - Kędziora, Wołąkiewicz, Arboleda, Henriquez - Możdżeń, Trałka, Injać, Kownacki, Pawłowski - Teodorczyk. Lech w II połowie: Matysiak - Kędziora (69. Możdżeń), Bednarek, Kamiński, Douglas - Lovrencsics, Zgarda, Linetty, Haemaelaeinen, Claasen - Formella.