Kibice "Kolejorza" chcieli zmobilizować piłkarzy swojej drużyny do tego, aby nie wrócili do Poznania z pustymi rękami. W razie porażki Lech praktycznie straci szanse na występy w europejskich pucharach. Pod koniec atmosfera zrobiła się jednak gorąca. Kiedy piłkarze Jana Urbana wsiedli do autokaru, fani zaczęli uderzać w bok autobusu. Na ich zachowanie ostro zareagował Łukasz Trałka. - Nie wal w ten autokar pało jeb... - wypalił do krewkiego kibica. Sprawa pewnie nie miałaby dalszego ciągu, gdyby nie fakt, że całe wydarzenie zostało nagrane i szybko obiegło internet. Okazało się, że filmik nagrał Nicki Bille Nielsen, napastnik Lecha i wrzucił na jedno z kont w mediach społecznościowych. Na konferencji prasowej kapitan odniósł się do całego zamieszania, ale mimo wszystko nie przeprosił za swoje zachowanie - Cała sytuacja wyszła spontanicznie. Rozmawiałem przez telefon, słyszałem, że kibice biją w autokar, więc coś chlapnąłem. Zupełnie niepotrzebnie. Jeśli ktoś poczuł się urażony, to chętnie spotkam się i wyjaśnimy sobie wszystko - wyjaśnił 32-letni piłkarz. Krzysztof Oliwa