Informacja o tym, że próbka A pobrana w trakcie badania antydopingowego u Bartosza Salamona dała wynik pozytywny, obiegła media 4 kwietnia. Piłkarza jednak początkowo nie zawieszono, przez co mógł trenować z drużyną i wystąpić w derbowym starciu z Wartą Poznań. Defensor był także brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Fiorentiną w ramach Ligi Konferencji Europy, ponieważ wydawało się, że do momentu uzyskania wyników próbki B UEFA nie zdecyduje się na radykalne kroki w sprawie 31-latka. Lech Poznań solidarny z Bartoszem Salamonem Tak się jednak nie stało, a w dniu spotkania z włoską ekipą europejska federacja poinformowała, że zawiesza piłkarza na trzy miesiące. Tym samym Salamon nie mógł zagrać w meczu z Fiorentiną, co jednak nie oznaczało, że koledzy zapomnieli o reprezentancie Polski. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego piłkarze oraz trener John van den Brom zapozowali do zdjęć z koszulką Salamona, wyrażając tym samym wsparcie dla obrońcy. Ten gest nie spodobał się Polskiej Agencji Antydopingowej. "Zmienność decyzji UEFA trudno zrozumieć. Z tym możemy się zgodzić. Ale nie popieramy promowania w mediach zachowania, w którym ewidentnie wspiera się sportowca podejrzanego o stosowanie dopingu. Promujmy czysty sport i fair play. Edukujmy! To nasza wspólna odpowiedzialność" - apelowała POLADA. Gest piłkarzy Lecha Poznań w ogniu krytyki Zdjęcie zawodników Lecha trzymających koszulkę Salamona udostępnił m.in. Błażej Łukaszewski z Meczyki.pl. Pod jego wpisem rozgorzała dyskusja. "Trochę to wygląda śmiesznie, bo jednak mówimy o wykryciu zakazanego środka" - przekonywał Sebastian Chabiniak z Eleven Sports. "Przypomnę, że gościa złapali na dopingu, a nie, że zerwał Achillesa na treningu" - wtórował jeden z internautów. Internauci zresztą nie zostawili suchej nitki na geście piłkarzy "Kolejorza", co widać w komentarzach pod wpisem na profilu TVP Sport, gdzie pojawiło się zdjęcie z murawy opatrzone wymownym komentarzem: "Rodzina" i emotikonką serduszka. "Ale dlaczego chwalicie wspieranie kogoś, kto jest zawieszony za doping?" - dopytywał jeden z użytkowników Twittera. "Za takie akcje cały klub powinien zostać ukarany. Chłop nie zarwał więzadeł, tylko został złapany na dopingu a wszyscy go bronią" - stwierdził ktoś inny.