Według informacji Interii Alan Czerwiński, obrońca Lecha Poznań, latem chciałby zmienić pracodawcę. Z tej okazji chętnie skorzystałoby kilka klubów Ekstraklasy. Defensora mistrzów Polski, który w ubiegłym sezonie rozegrał tylko 11 ligowych meczów, mają na swojej liście między innymi Zagłębie Lubin i Radomiak Radom. Jak ustaliliśmy, transfer blokuje jednak trener Lecha Maciej Skorża. Zagłębie chce Czerwińskiego Działacze z Lubina rozmawiają przynajmniej z kilkoma piłkarzami. Jak informowaliśmy kilka dni temu, na ich celowniku znalazł się między innymi były piłkarz Zagłębia Jarosław Jach, który od 1 lipca będzie wolnym zawodnikiem. Według doniesień Piotra Koźmińskiego ze Sportowefakty.wp.pl lubinianie negocjują także transfer Jasona Lokilo z Górnika Łęczna, czyli klubu, który pożegnał się z Ekstraklasą. Według naszych informacji wysoko na transferowej liście trenera Piotra Stokowca jest inny były piłkarz Zagłębia, Alan Czerwiński. Obrońca mający obecnie umowę z Lechem chciałby latem zmienić pracodawcę, aby więcej grać. I z tego chciałoby skorzystać Zagłębie. Na razie jednak negocjacje idą bardzo powoli, bo transfer blokują Lech i Skorża, który przed nadchodzącym sezonem nie chce osłabiać kadry mistrzów Polski. Lech zablokuje Czerwińskiego? I choć rozmowy wciąż trwają (a sam Czerwiński na brak ofert nie narzeka, interesują się nim także Radomiak czy Widzew Łódź), to trudno przypuszczać, aby Skorża pozwolił odejść defensorowi, nie mając na jego miejsce żadnej alternatywy. A warto pamiętać, że latem klub opuści inny prawy obrońca, wypożyczony z Dynama Kijów Tomasz Kędziora. W ostatnim sezonie Ekstraklasy Czerwiński rozegrał tylko 11 meczów. Do tego dołożył trzy spotkania Fortuna Pucharu Polski. Łącznie dało to nieco ponad 700 minut spędzonych na boisku. W Lubinie piłkarz występował w latach 2017-2020. Sebastian Staszewski, Interia