20-latek został ściągnięty do Lecha z myślą o wzmocnieniu prawej obrony, ale w razie potrzeby - także boku pomocy. Mistrz Polski na tej stronie defensywy ma niezawodnego Joela Pereirę, a także Alana Czerwińskiego. Ten drugi jest jednak kontuzjowany i do gry wróci zapewne dopiero za kilka tygodni. Stąd ściągnięcie Żukowskiego, który w lidze może czasem zastępować Pereirę, albo wyżej - Kristoffera Velde. W weekend informowaliśmy, że piłkarz zostanie przez Lecha wypożyczony z opcją wykupu. Nowy piłkarz Lecha dobrze zna polską ligę - Mateusz dobrze zna naszą ligę, wyjechał z niej do mocnego klubu, gdzie wzmocnił się jeszcze fizycznie. Liczymy na jego dalszy rozwój w naszym klubie - mówi dyrektor sportowy Lecha Tomasz Rząsa, cytowany przez klubową stronę. Sam Żukowski nie żałuje tego, że zimą zamienił Lechię na Rangersów, w których przez ponad pół roku wystąpił zaledwie w trzech spotkaniach. - Mam nadzieję, że pokażę to, czego nauczyłem się w Rangers. Wracam do Polski jako lepszy piłkarz i człowiek. Cieszę się bardzo i już nie mogę doczekać się pierwszego treningu, a także meczu - mówił zawodnik, który we wtorek podpisał kontrakt z Lechem. Rangers miało w tym czasie bardzo udaną serię - dotarło do finału Ligi Europy, a ostatnio - awansowało do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Polski obrońca nie łapał się do meczowej kadry, a i jesienią miałby na to niewielkie szanse w mocnej, szkockiej drużynie. W Rangers jego miejsce ma zająć 19-letni Adam Devine z miejscowej akademii i być alternatywą dla legendarnego Jamesa Taverniera. Nie wszystkim kibicom wicemistrza Szkocji taki ruch się podoba - niektórzy uważają, że Żukowski dostał za mało czasu na adaptację. Nowy piłkarz zna wielu graczy Lecha. Grał już z nimi - Czuję dobrze na obu pozycjach, to trener Lecha będzie mnie ustawiał. W Rangers występowałem na prawej obronie. Może nie w meczach, bo tych nie było za dużo, ale szlifowany byłem jako boczny defensor i mocno pracowałem na grę w obronie. Choć oczywiście na skrzydle też czuję się dobrze - twierdzi Żukowski. Ze składu Lecha dobrze zna się z Michałem Skórasiem, Filipem Marchwińskim czy Filipem Szymczakiem, bo razem z nimi występował w reprezentacjach juniorskich i młodzieżowych, a także z Arturem Sobiechem. Ten ostatni właśnie wznowił treningi, a wcześniej razem z Żukowskim grał w Lechii Gdańsk. Lech zagra w środę z Lechią. Gdzie transmisja? W środę Lech zagra w Gdańsku z poprzednim polskim klubem Żukowskiego, czyli gdańską Lechią. Początek spotkania o godz. 20.30.