Kolejka chętnych na Skórasia Klubów zainteresowanych Skórasiem nie brakuje. Według Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl skrzydłowego ma na swojej liście francuski Montpellier HSC. Piotr Koźmiński z Sportowefakty.wp.pl twierdzi natomiast, że piłkarza bacznie obserwują kluby Major League Soccer. Wśród chętnych na reprezentanta Polski drużyn mają być także Anderlecht Bruksela czy Fiorentina. Według najnowszych informacji Interii Sport najbardziej konkretny w rozmowach z Lechem jest jednak Club Brugge. Jak usłyszeliśmy od osoby blisko związanej z belgijskim klubem, skauci z Brugii obserwują zawodnika od kilku miesięcy. Byli na Bułgarskiej podczas pucharowego spotkania z Fiorentiną, zasiądą też na trybunach stadionu Legii Warszawa podczas niedzielnego klasyku Ekstraklasy. 6 milionów za reprezentanta Zainteresowanie Club Brugge Skórasiem jest na tyle poważne, że kilka dni temu do Poznania została przesłana konkretna propozycja. Chociaż nikt w Lechu nie chciał tego potwierdzić, to według naszych ustaleń oferta w tym momencie wynosi sześć milionów euro. Gdyby Kolejorz zdecydował się przyjąć propozycję Belgów, osiągnąłby jeden z najlepszych rezultatów sprzedażowych w swojej historii. Więcej od Skórasia kosztowaliby tylko Jakub Moder (11 mln euro do Brighton) i Jakub Kamiński (10 mln euro do Wolfsburga). Aż dwa miliony euro mniej kosztował na przykład Kamil Jóźwiak, który przeniósł się do angielskiego Derby County. A sześć milionów to nie wszystko, na co może liczyć Kolejorz. Nieoficjalnie udało nam się potwierdzić, że propozycja z Belgii to nie jedyna oferta, jaka jest na Bułgarskiej. To sprawia, że kwestia transferu jest otwarta. Podobnie jak kwota, jaką na Skórasiu może zarobić Lech. Sebastian Staszewski, Interia Sport