John van den Brom żegna się z Lechem Poznań. Taką informację zakomunikowała w niedzielny poranek ekipa "Kolejorza". Los holenderskiego szkoleniowca przypieczętował sobotni remis 2:2 w wyjazdowym meczu z Radomiakiem. "Kolejorz" stracił punkty, choć jeszcze do 79. minuty prowadził dwoma bramkami. Ekstraklasa. John van den Brom odchodzi z Lecha Poznań Głos w sprawie zwolnienia Johna van den Broma zabrał dyrektor sportowy Lecha Poznań - Tomasz Rząsa, który przyznał, że kwestia przyszłości holenderskiego szkoleniowca i jego ewentualnego zwolnienia była analizowana już od jakiegoś czasu. Lech Poznań poinformował jednocześnie, że dowodzenie w drużynie przejął trener Mariusz Rumak, który podpisał umowę do 30 czerwca przyszłego roku. Tym samym 46-letni szkoleniowiec wraca na stanowisko po nieco ponad dziewięciu latach. - Potrzebujemy impulsu, który pozwoli wydobyć olbrzymi potencjał, jaki drzemie w piłkarzach, których mamy w kadrze pierwszej drużyny. Uznaliśmy, że to nie moment na rewolucję na ławce trenerskiej i wywracanie wszystkiego do góry nogami. Potrzebowaliśmy osoby, która doskonale zna realia klubu i ma przy tym odpowiednie doświadczenie szkoleniowe. Trener Rumak od dłuższego czasu był blisko zespołu, analizował na bieżąco grę drużyny, zna jej problemy. Ma wiedzę i narzędzia, żeby poprawić naszą postawę na boisku i na to liczymy - przyznał Tomasz Rząsa. Lewandowski rozbity po meczu. Mocne wyznanie, stawia sprawę jasno. Padła deklaracja