Van den Brom dumny ze swoich piłkarzy. Fiorentina w strachu Dla wielu kibiców rewanż Lecha Poznań we Florencji miał być przede wszystkim godnym pożegnaniem się z Europą, bo mało kto zakładał, że Lechici będą jeszcze w stanie nawiązać walkę o awans do półfinału Ligi Konferencji. Piłkarza Johna van den Broma zaskoczyli jednak wszystkich, a w szczególnosci Fiorentinę, pokazując niesamowitą wolę walki. W pierwszej połowie do siatki gospodarzy trafił Afonso Sousa, a po zmianie stron gole zdobyli Kristoffer Velde i Artur Sobiech, odrabiając straty i gwarantując w tamtym momencie Lechowi dogrywkę. Ostatecznie "Viola" zdołała strzelić dwa gole i zapewnić sobie awans, ale piłkarzom i fanom zajrzał przed oczy ogromny strach, o czym po meczu mówił szkoleniowiec Lecha. "Co za mecz, to było świetne widowisko dla kibiców Tydzień temu nikt nie zobaczył prawdziwego Lecha, dziś zrobiliśmy coś niesamowitego. To było spotkanie przeciwko doskonałej drużynie, ale wierzyliśmy od samego początku, że możemy tutaj powalczyć. Walczyliśmy, bo nie mieliśmy nic do stracenia. Widzieliśmy emocje rywali po drugiej i trzeciej bramce dla nas. Ujrzenie nerwów Fiorentiny było czymś pięknym. Oni nie przewidzieli tego, co zrobimy" - przyznał holenderski trener. Piłkarze Fiorentiny byli zszokowani. Kapitan Lecha: To było widać Trener Fiorentiny również chwali Lecha Poznań W chwaleniu piłkarzy "Kolejorza" wtórował mu także włoski kolega po fachu. Vincenzo Italiano, szkoleniowiec Fiorentiny, wprost przyznał, że żaden rywal nie sprawił jego drużynie tak dużych problemów, jak właśnie Lech. "Lech Poznań to rywal, który do tej pory najbardziej utrudnił nam życie. Był naszym najtrudniejszym rywalem w Lidze Konferencji Europy. Dziś trzeba się cieszyć, że awansowaliśmy do półfinału. Przy sytuacji, którą przeżywaliśmy podczas spotkania, każda drużyna mogła upaść, natomiast my się podnieśliśmy i obudziliśmy jak robi prawdziwy zespół. Jestem zadowolony z reakcji chłopaków" - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej. Lech zgotował rywalom piekło. Włosi powtarzają w kółko tylko jedno słowo Van den Brom zdecydował się także krótko podsumować całą tegoroczną pucharową przygodę swojego zespołu. Zaznaczył jednak, że od tego momentu trzeba już myślami skupiać na kolejnych rozgrywkach, by znów mieć szansę na zainstnienie w Europie. Do tego niezbędne będzie odpowiednie zakończenie sezonu w PKO Ekstraklasie. Lech Poznań jest na dobrej drodze, by zakończyć tegoroczny sezon ligowy na najniższym stopniu podium. Poznaniacy po 28 rozegranych meczach mają na koncie 48 punktów i o punkt wyprzedzają Pogoń Szczecin. W najbliższym meczu w poniedziałek 24 kwietnia zagrają na wyjeździe z Radomiakiem Radom. ZOBACZ AKTUALNĄ TABELĘ PKO EKSTRAKLASY