Lech Poznań ma zaliczkę po pierwszym meczu eliminacji Ligi Mistrzów z azerskim Karabachem Agdam. Wygrał 1-0, chociaż trener rywali Gurban Gurbanow uważał, że generalnie Karabach był w tym starciu lepszy. Po krótkiej pyskówce z dziennikarzami z Azerbejdżanu przyznał, że Karabach w Poznaniu zawalił, ale drugi raz tego nie zrobi. - U siebie zagramy lepiej - deklarował jednoznacznie. Teraz trener Gurbanow uważa, że sytuacja Karabachu Agdam jest o wiele łatwiejsza, bo zna on już rywala z Polski, nie da mu się zaskoczyć. - Nie ma opcji, drugi raz nie przegramy. To się mogło zdarzyć raz - mówi. - Chcemy sprawę awansu rozstrzygnąć szybko i w 90 minutach, bez dogrywki. Wiem, że Lech jest groźny, że będzie grał z kontry i może nam strzelić bramkę, ale poradzimy sobie. CZYTAJ TAKŻE: Fala upałów w Polsce pomoże Lechowi w walce z Karabachem Agdam Azerski szkoleniowiec dodał, że liczy na widownię i jej doping. Jest jednak bardzo mało prawdopodobne, że stadion im. Tofika Bachramowa się zapełni. Z Polski leci kilkudziesięciu kibiców Lecha. Byłoby więcej, ale barierą jest wymagany na granicy Azerbejdżanu obowiązek szczepień. Karabach Agdam - Lech Poznań. Kiedy mecz? Lech Poznań zmierzy się z Karabachem Agdam w Baku we wtorek o godz. 18 na stadionie im. Tofika Bachramowa. Transmisja w TVP Sport. W pierwszym meczu w Poznaniu wygrał 1-0. GRA NAWROTA o Lechu Poznań. Dasz sobie radę z tym quizem?