Mowa tu o bramkarzu Filipie Bednarku, który sezon zaczynał na ławce rezerwowych, a dziś jest pewnym punktem mistrza Polski. Do tego jeszcze bardzo pozytywną postacią w szatni "Kolejorza". W 36. minucie Bednarek obronił rzut karny wykonywany przez Manfreda Fischera. - To była duża pomoc. Gdybyśmy w takim momencie stracili gola na 1-2, trudno byłoby odwrócić losy meczu. Jesteśmy mu wdzięczni - mówił po spotkaniu reprezentant Słowacji. Nie funkcjonowała defensywa? Lech znalazł sposób Lech prezentuje się całkiem dobrze już od trzech tygodni. Wygrał trzy kolejne spotkania w Ekstraklasie, później korzystnie wypadł na tle hiszpańskiego giganta Villarrealu, kontrolował też spotkanie ligowe z Pogonią. Tylko że w tych dwóch ostatnich potyczkach gubił bramki w końcówkach, stracił więc remis w Walencji i zwycięstwo w Szczecinie. Tym razem Kristoffer Velde tuż przed końcem zdobył bramkę dla Lecha, na 4-1. - W tych ostatnich meczach graliśmy nawet lepiej niż dzisiaj, ale teraz ważny jest wynik. Było trudno, w pierwszej połowie trochę nie funkcjonowała defensywa, zostawialiśmy im za dużo przestrzeni. W drugiej połowie ten element poprawiliśmy i przyszły efekty - ocenił Ľubomír Šatka. Dodał: - Wykorzystywaliśmy grę wyżej, dalej od bramki. W pierwszej połowie staraliśmy się rozgrywać akcje krótko, a Austria na to czekała i ruszała do pressingu. Później zmieniliśmy sposób, pojawiało się miejsce za ich plecami i wyglądało to już dużo lepiej. Lech ma cel: to drugie miejsce w grupie C i awans Środkowy obrońca Lecha nie ukrywa, że celem Lecha Poznań jest zajęcie drugiego miejsca w grupie, dającego awans do fazy pucharowej. Trochę tak, jakby pierwszą lokatę rezerwował dla Villarrealu. - Trudne mecze przed nami. Szkoda tej ostatniej minuty w Hiszpanii, ale mamy trzy punkty, a kolejny mecz gramy u siebie - mówi Słowak. Tym meczem będzie starcie z Hapoelem Beer Szewa - 6 października. Gdyby Lech wygrał, a jednocześnie Villarreal ograłby Austrię, mistrz Polski miałby świetną sytuację - w połowie zmagań aż pięć punktów przewagi nad dwoma zespołami. Zanim 13 piłkarzy Lecha Poznań, w tym i słowacki obrońca, wyjedzie na zgrupowania reprezentacji, Lecha Poznań czekają jeszcze prestiżowe derby z Wartą. Šatkę zaś starcia z rodakiem Adamem Zreľákiem. - Zrelu jest w bardzo dobrej formie. Cały czas utrzymujemy kontakt w Poznaniu, ale w derbach, wiadomo, fajnie by było wygrać z jego zespołem - przyznaje gracz Lecha. To spotkanie w niedzielę o godz. 17.30. Skróty wszystkich meczów Ligi Mistrzów dostępne w Interia Sport - OGLĄDAJ!