Damian Kądzior grał w reprezentacji Polski w latach 2018-2020 i kto wie, czy dzięki przejściu do Lecha Poznań i grze w europejskich pucharach do niej nie wróci. Lech szuka wzmocnień, bo czeka go wiele wyzwań - już w lipcu rozpocznie batalię z Karabachem Agdam, a następnie być może z FC Zurich o Ligę Mistrzów. To niezwykle trudni rywale, zatem Kolejorz intensyfikuje swe ruchy transferowe. Poznaniacy pozyskali już ukraińskiego bramkarza Artura Rudko, który przybył tu z ogarniętego wojna kraju, gdzie grać nie mógł. teraz czas na Damiana Kądziora, z którego rok temu Lech zrezygnował. Uznał, że ma ciekawsze cele transferowe na tę pozycję np. rekordowo drogiego Adriela Ba Louę, który jednak ostatecznie zawiódł w mistrzowskim sezonie. Lech Poznań ściąga Damiana Kądziora Jak informuje red. Tomasz Włodarczyk z meczyki.pl, Lech jest już o krok od pozyskania tego zawodnika w tym oknie transferowym. Wszystko już uzgodnione, a były reprezentant kraju ma kosztować pół miliona euro. Niebawem zjawi się na testach. Damian Kądzior to wychowanek Jagiellonii Białystok. Grał również w Motorze Lublin, Dolcanie Ząbki, Wigrach Suwałki, wreszcie Górniku Zabrze i ostatnio w Piaście Gliwice.