Korespondencja z Azerbejdżanu Józef Gosławski, Konstanty Borysoglebski, Kazimierz Skórewicz, Witold Zglenicki, Paweł Potocki - czy Państwu mówią coś te nazwiska? To nie są piłkarze żadnego polskiego klubu, a i tak w Baku zna ich bardzo wiele osób. Zapisali się w historii tego miasta jako twórcy dawnego naftowego El Dorado z czasów, gdy ludzie budowali tu fortuny w kilka lat, działali tu bracia Nobel i powstawały pola naftowe, o których pisał Stefan Żeromski w "Przedwiośniu". Baku bowiem Polakami stoi, a w zasadzie stało. W czasie pierwszego wielkiego boomu, który przeżywało w XIX wieku. Witold Zglenicki i Paweł Potocki mają w Baku nawet swoje ulice, a ze świecą szukać by podobnych w Polsce. Zasłużyli się jednak tutaj, po wybuchu "gorączki czarnego złota" w 1872 roku, kiedy to carska Rosja zniosła w Baku system państwowej dzierżawy działek i prywatni właściciele zaczęli znajdować na nich złoża ropy naftowej. A to oznaczało fortunę. - Tu gdzie się nie wbije łopaty, tam wypływa ropa - powiadają do dzisiaj Azerowie, co nie do końca jest prawdą, jako że dzisiaj Azerbejdżan wydobywa 711 tys. baryłek ropy dziennie, co daje mu dopiero 22. miejsce na świecie. Dla przykładu: Iran wydobywa pięciokrotnie więcej ropy, a większymi wydobywcami od Azerbejdżanu są chociażby Angola, Oman, Kolumbia, nawet Wielka Brytania. "Gorączka czarnego złota" w Baku, gdzie gra Lech Kraj jednak kojarzy się z ropą jako "kaukaski szejkanat", może z powodu tego, co wydarzyło się na przełomie XIX i XX wieku, kiedy boom na azerską ropę był ogromny. Zalała ona rynek m.in. dzięki Polakom. Witold Zglenicki zbadał roponośne tereny Kaukazu i opracował metodę wydobycia jej z Morza Kaspijskiego, a Paweł Potocki pokazał jak eksploatować zatokę Bibi-Ejbat i wiercić w morzu. Za tą ropą, której przed odkryciem złóż arabskich aż połowa światowego wydobycia w XIX wieku pochodziła właśnie z Azerbejdżanu, popłynęły fortuny chociażby Rothschildów czy braci Nobel ze Szwecji, z których najbardziej znany jest Alfred. Wielu twierdzi, że to właśnie za naftowe pieniądze z Baku ufundował on Nagrodę Nobla, chociaż z "gorączką czarnego złota" na Kaukazie bardziej związani byli jego bracia - Ludvik i Robert, którzy kupili działki naftowe w Baku w 1876 roku. I zarabiali masę pieniędzy. Za te środki powstała cała bakijska secesja i perły architektury, które można podziwiać w azerskiej stolicy, a za którymi stali polscy architekci. Urzędu Miasta, Pałac Tagijewa, Teatr Tagijewa, budynek rodu Rothschildów i siedziba Narodowego Banku Azerbejdżanu to dzieła Polaków, o których Azerowie mówią, że zmienili w XIX wieku miasto w "Paryż Kaukazu". Józef Gosłowski, nazywany tu "kaukaskim Rastrellim" w zasadzie całkowicie zmienił oblicze centrum miasta, z główną arterią Nikołajewską. To zapewne kibice Lecha Poznań pamiętać mogą z dawnych wizyt w Baku, gdy Lech grał tu w 2008 roku z Chazarem Lenkoran czy w 2010 roku, gdy mierzył się z Interem Baku - oba te mecze zresztą wygrał po 1-0. Od tamtej pory minęło jednak ponad 10 lat, a w wypadku Baku to cała epoka. Miasto bowiem dzisiaj zmienia się równie szybko jak w czasie "gorączki czarnego złota". Szklane domy Żeromskiego strzelają w górę jeden po drugim. CZYTAJ TAKŻE: Nieoczekiwany obrót sprawy w wypadku Lecha Poznań i stadionu w Baku Lech Poznań nie pozna Baku. Miasto strzeliło w górę W 2013 roku Azerowie postawili nawiązujące do mitologii ognia i zaratustrianizmu wieżowce Flame Towers - stoją one całkiem blisko innego niesamowitego gmachu, Azerbejdżańskiego Muzeum Dywanów, na których Baku zarabiało przed odkryciem tu ropy. Osławione przez wyścigi Formuły 1 i grę Battlefield wieże sięgają 182 metrów. Do dzisiaj siedziby ma tu wiele firm, choćby Lamborghini. Flame Towers były najwyższe w mieście przez rok, gdy powstał cud techniki i architektury - SOCAR Tower, przeszło dwustumetrowy drapacz chmur odporny na każdy huragan i każde trzęsienie ziemi. Jego z kolei w 2020 roku przebiła mierząca 277 metrów Baku Tower, przeszło dwukrotnie wyższa od jakiegokolwiek budynku w Poznaniu. Azerowie chętnie pokazują swoje miasto niebieskich drapaczy chmur. Zobaczymy je chociażby podczas wyścigów Formuły 1 organizowanych na torze w Baku od 2016 roku (początkowo jako Grand Prix Europy, teraz jako Grand Prix Azerbejdżanu). To jeden z nietypowych torów ulicznych, prowadzących od starych twierdz i budynków XIX-wiecznego Baku po nowoczesne wieżowce. Baku zmienia bowiem także sport. Trasa z lotniska prowadzi obok Stadionu Olimpijskiego, wzniesionego tu na Igrzyska Europejskie organizowane przez Baku w 2015 roku. Obiekt mieści niemal 70 tysięcy osób, więcej niż jakikolwiek stadion w Polsce. To tutaj odbyły się mecze Euro 2020, tak krytykowane za niską frekwencję i brak atmosfery. Pałac Sportów Wodnych jest jedną z najnowocześniejszych pływalni świata, a igrzyskom służyła też imponująca Hala Kryształowa (Crystal Hall), wzniesiona tu na potrzeby akurat nie sportu, ale Konkursu Piosenki Eurowizji. W 2011 roku Ell i Nikki zaskoczyli Europę, gdy piosenką "Running Scared" wygrali dla Azerbejdżanu ten konkurs i kraj stanął w obliczu konieczności zorganizowania kolejnej edycji w 2012 roku. Nie miał odpowiedniej hali, zatem... postawił ją. W pół roku za 140 mln euro obiekt na niecałe 20 tysięcy osób był gotowy i dzisiaj służy też imprezom sportowym. A przecież Baku ma mnóstwo innych obiektów sportowych, weźmy chociażby Pałac Gimnastyczny na 9 tysięcy miejsc, położony nad wielkim słonym jeziorem Boyukshor. Słowem, kibice Lecha Poznań, którzy zjawią się w azerskiej stolicy po 12 latach, nie poznają tego miasta., Najpierw ropa naftowa, a teraz sport i konkurs Eurowizji wpompowały w nie wielkie pieniądze, wobec których dekada to dla Baku czas gigantycznych zmian. Co ciekawe i osobliwe, w tej sytuacji Lech Poznań zagra z Karabachem Agdam na starym stadionie Tofika Bachramowa, który powstał w 1952 roku. Karabach Agdam - Lech Poznań. Kiedy mecz? Lech Poznań zmierzy się z Karabachem Agdam w Baku we wtorek o godz. 18 na stadionie im. Tofika Bachramowa. Transmisja w TVP Sport. W pierwszym meczu w Poznaniu wygrał 1-0. GRA NAWROTA o Lechu Poznań. Dasz sobie radę z tym quizem?