- Zwycięstwo Lecha jest jak najbardziej zasłużone. Nie podnieśliśmy się do poziomu jaki nasz przeciwnik zaprezentował. Początek mieliśmy wręcz dramatyczny! Będziemy to analizować.Taka sytuacja wywróciłaby konia, a co dopiero nas . Jedyną pozytywną stroną jest to, że mimo porażki nadal w tabeli jesteśmy przed Lechem - zauważył Zieliński. - Przy drugim golu nie mam pretensji do Przyrowskiego. Prędzej mogę mieć zastrzeżenia za infantylne zachowanie do Piotra Piechniaka. Opiekun "Kolejorza" Franciszek Smuda nie był zadowolony z II połowy. - Do pierwszej połowy nie mam zastrzeżeń. Chcieliśmy zwyciężyć i to nam się udało. Szybko strzelone gole ustawiły spotkanie. Polonia nie od parady była liderem. Spodziewaliśmy się jednak, że postawią nam cięższe warunki. Pierwszy raz w tym sezonie mogłem mieć osiemnastu zawodników do dyspozycji - cieszył się "Franz". Maciej Borowski, Poznań