Zdaniem Puchacza obie drużyny grały na podobnym poziomie. - Brakowało klarownych sytuacji, bramka też nie padła z takiej sytuacji. Równie dobrze ten mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej - oceniał przed kamerami TVP Sport zawodnik "Kolejorza".Zdaniem skrzydłowego Lech mógł pokusić się o zdobycie punktów.- To nie był tak dobry zespół jak Benfica. Nie mieli w składzie takich "kozaków" - stwierdził po meczu Puchacz.- Żal straconych punktów, bo za jakiś czas nikt nie będzie pamiętał, że dobrze graliśmy - dodał na koniec.Lech po dwóch spotkaniach ma na koncie zero punktów, podobnie jak Standard Liege, z którym zmierzy się w najbliższym spotkaniu Ligi Europy. Rangersi i Benfica mają na koncie komplet punktów, a więc sześć "oczek". WG