<a class="db-object" title="Joao Amaral" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-joao-amaral,sppi,20516" data-id="20516" data-type="p">Amaral</a> do <a class="db-object" title="Lech Poznań" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lech-poznan,spti,8086" data-id="8086" data-type="t">Lecha</a> trafił latem 2018 roku, a to, jak od tamtego czasu zmienił się sam Lech pokazuje fakt, że jego trenerem był wówczas <a class="db-object" title="Ivan Djurdjević" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ivan-djurdjevic,sppi,19975" data-id="19975" data-type="p">Ivan Djurdjević</a>, zwolniony zresztą kilka miesięcy później. Początek Portugalczyka w Poznaniu był trudny, co ostatecznie sprawiło, że postanowił udać się na wypożyczenie do ojczyzny i przez 1,5 sezonu występował w Pacos Ferreira. Wracając zastał już jednak przy Bułgarskiej zupełnie inną rzeczywistość. "Kolejorza" prowadził już <a class="db-object" title="Maciej Skorża" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-maciej-skorza,sppi,20158" data-id="20158" data-type="p">Maciej Skorża</a>, który potrafił dotrzeć do Amarala i zbudował go piłkarsko na nowo. Ten odpłacił się znakomitą grą w sezonie 21/22, zakończonym zdobyciem mistrzostwa przez Lecha. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-konferencji/news-uefa-zignorowala-lecha-poznan-polska-druzyna-calkowicie-pomi,nId,6829487#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank" rel="noreferrer noopener">UEFA zignorowała Lecha Poznań. Polska drużyna całkowicie pominięta</a> Lech Poznań. Joao Amaral może odejść do Japonii Jak doskonale pamiętamy, w zeszłym roku problemy prywatny zmusiły Skorżę do opuszczenia Lecha, a jego miejsce zajął <a class="db-object" title="John van den Brom" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-john-van-den-brom,sppi,1173" data-id="1173" data-type="p">John van den Brom</a>. Wraz z tą zmianą wróciły pewne problemy Amarala, który u Holendra nie był wstanie wskoczyć na taki poziom występów, jak to miało miejsce u poprzednika. W efekcie zaczął grać mniej, a z czasem narastały kolejne informacje o jego potencjalnym odejściu. Wiele wskazuje na to, że będzie to miało miejsce już latem, a Amaral być może otrzyma okazję, by znów pracować ze swoim "ulubionym" szkoleniowcem. <a href="https://sport.interia.pl/raport-studio-ekstraklasa/news-lecha-poznan-czeka-rewolucja-w-kolejorzu-szykuja-sie-wielkie,nId,6808482#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Lecha Poznań czeka rewolucja. W "Kolejorzu" szykują się wielkie zmiany</a> Według informacji Piotr Koźmińskiego, 31-latek może opuścić nie tylko Lecha, ale cały europejski kontynent, bo zainteresowanie nim wykazuje kilka klubów z Japonii. Najbliżej ma mu być do <a class="db-object" title="Urawa Reds" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-urawa-reds,spti,25277" data-id="25277" data-type="t">Urawy Red Diamonds</a>, czyli zespołu prowadzonego od początku lutego tego roku przez Skorżę. <a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-maciej-skorza-z-historycznym-wyczynem-polski-trener-wygral-l,nId,6761198" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Prowadzonego zresztą już z namacalnymi sukcesami, bo niedawno Urawa mogła świętować ogromny sukces, jakim było zdobycie azjatyckiej Ligi Mistrzów.</a> Ogólnie w 21 meczach poprowadzonych do tej pory przez Polaka Urawa przegrała tylko trzykrotnie. W lidze "Reds" zajmują na razie 5. miejsce, ze stratą pięciu punktów do liderującego Vissel Kobe. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news-rekord-sezonu-i-wielkie-swieto-tak-poznan-fetowal-kolejne-po,nId,6804674#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Rekord sezonu i wielkie święto. Tak Poznań fetował kolejne podium w Ekstraklasie</a> Mimo pewnych zgrzytów Amaral z pewnością zostanie zapamiętany w Poznaniu bardzo pozytywnie, bo swoją grą potrafił momentami zachwycać tamtejszą publiczność. Łącznie zagrał dla ośmiokrotnego mistrza Polski w 117 meczach, strzelając 34 gole i notując 22 asysty. Z Lechem wiąże go umowa ważna do końca czerwca 2024 roku, co sprawia, że Lech będzie mógł zarobić jakieś pieniądze na odejściu swojej gwiazdy.