Umowa 22-letniego skrzydłowego kończyła się po tym sezonie - Lech postanowił więc nie kusić losu i negocjował z piłkarzem warunki nowego kontraktu. Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik i dzisiaj klub poinformował, że dokument został podpisany. Zbiegło się to akurat z powołaniem Skórasia do reprezentacji Polski na mecze Ligi Narodów z Holandią i Walią. A kto wie, być może młody skrzydłowy znajdzie w oczach Czesława Michniewicza uznanie i poleci na mundial do Kataru. Nowy kontrakt Michała Skórasia Początek sezonu Michał Skóraś ma bowiem znakomity. W poprzednich rozgrywkach pozostawał w cieniu Jakuba Kamińskiego, ale teraz jego pozycja jest niepodważalna. Od początku sezonu zagrał w 18 meczach Lecha, zdobył w nich sześć bramek, dodał trzy asysty. Chwalił go po ostatnim spotkaniu w Walencji trener Villarrealu Unai Emery, bo Skóraś zdobył tam bramkę i zaliczył asystę. Gola dodał też w niedzielę w Szczecinie. Sam zawodnik mówił w zeszłym tygodniu, że nie jest jeszcze gotowy na wyjazd na Zachód. - Nie myślę o wyjeździe, skupiam się na tym, co mam do zrobienia w Lechu. Nie chcę żałować później, bo o wielu już się mówiło, że "są do wyjazdu", a później ich drogi się porozchodziły - powiedział. Przedłużył więc umowę z Lechem, w którym do tej pory rozegrał we wszystkich rozgrywkach 96 spotkań. - Bardzo się z tego powodu cieszę. Dziękuję za to kolejne zaufanie ze strony całego klubu. Jestem niezwykle szczęśliwy, że na kolejne lata będę mógł zostać w tym zespole i cały czas reprezentować niebiesko-białe barwy - powiedział, cytowany przez klubową stronę. Kolejny zdolny piłkarz w Lechu, który pochodzi ze Śląska Skóraś trafił do Lecha siedem lat temu - jako trampkarz grał jeszcze w MOSiR Jastrzębie-Zdrój. Tak jak Jakub Kamiński, wychował się więc na Śląsku. Przechodził kolejne szczeble w Akademii "Kolejorza", począwszy od reprezentacji Polski do lat 16, występował w każdym kolejnym roczniku kadr narodowych. Lech dwukrotnie wypożyczał go, by mógł się ogrywać najpierw w niższej lidze (trafił na rok do Bruk-Betu Nieciecza), a później w Ekstraklasie (w budującym mocny zespół Rakowie). W grudniu 2019 roku Lech skrócił jednak to wypożyczenie i przez ostatnie 2,5 roku Skóraś reprezentował już tylko jego barwy.