Coraz więcej wskazuje na to, że w najbliższych tygodniach Jakub Moder rozegra swoje ostatnie mecze w barwach Lecha Poznań. W styczniu reprezentant Polski prawdopodobnie przeniesie się do Brighton & Hove Albion. Jeśli tak się stanie, klubowa kasa Lecha zostanie zasilona dodatkowym milionem euro. Szefowie "Kolejorza" postanowili więc nie chomikować zarobionych pieniędzy i już jesienią rozpoczęli pracę nad zimowymi wzmocnieniami. Okazuje się, że poznaniacy mają na celowniku Jespera Karlstroema, który na co dzień jest zawodnikiem aktualnego mistrza Szwecji, Djurgardens IF. Jak poinformował Bartosz Ignacik z telewizji Canal+, Lech 25-latka pozyska już w styczniu. O ile informację o negocjacjach udało się nam potwierdzić, o tyle do finalizacji transakcji jeszcze trochę brakuje. Sytuacja jest szczególnie delikatna dla strony szwedzkiej, która w trakcie sezonu Allsvenskan prawdopodobnie straci swojego kapitana. Jak słyszymy od osób zaangażowanych w transfer, Karlstroem nie będzie zastępstwem jeden do jednego za Modera. 21-latek w rzeczywistości jest zawodnikiem grającym na pozycji numer "osiem", natomiast Karlstroem to typowy defensywny pomocnik, który Lechowi ma dać balans pomiędzy defensywą, a atakiem. Na pozyskanie takiego zawodnika mocno nalegał trener Dariusz Żuraw, który potrzebuje zabezpieczenia tyłów, aby Pedro Tiba czy Dani Ramírez mogli skupić się na budowaniu akcji ofensywnych. Obserwowany od co najmniej półtora roku Karlstroem ma być rozwiązaniem tego problemu. Sprowadzenie tak doświadczonego zawodnika nie będzie tanie. Jego umowa z obecnym klubem wygasa dopiero za dwa lata, 31 grudnia 2022 roku. Oznacza to, że Lech będzie musiał zainwestować część środków ze sprzedaży Modera, a także Roberta Gumnego i Kamila Jóźwiaka (na tej trójce "Kolejorz" zarobił już pewne 17 mln euro, a kwota może jeszcze wzrosnąć). Ile więc będzie kosztował Karlstroem? Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, transfer nie zbliży się do rekordowych transakcji Rafała Murawskiego (1 mln dolarów z Rubina Kazań) czy Jana Sykory (1 mln euro ze Slavii Praga). Na konto Djurgardens wpłynie kwota zbliżona do tej, którą w 2017 roku Lech zapłacił IFK Norrkoeping za szwedzkiego skrzydłowego Nicklasa Barkrotha (ok. 650 tys. euro). Co ciekawe, 28-letni piłkarz jest obecnie zawodnikiem... Djurgardens. Kapitan mistrzów Szwecji ma za sobą debiut w seniorskiej reprezentacji tego kraju. Choć jest wychowankiem Hammarby, to całą seniorską karierę związał z Djurgardens. Jeżeli transfer dojdzie do skutku, Karlstroem będzie kolejnym graczem, który z klubu ze Sztokholmu przeniesie się na Bułgarską. Wcześniej taką samą drogę przeszli Fin Kasper Hamalainen i Gambijczyk Kebba Ceesay. Sebastian Staszewski, Interia