Gole dla gości strzelili Kasper Hamalainen i Szymon Pawłowski, dla gospodarzy trafił Stojan Vranjesz. W doliczonym czasie gry niesamowitą interwencją popisał się bramkarz "Kolejorza" Maciej Gostomski, który z bliska obronił uderzenie głową Antonio Czolaka. - Ta parada może zdecydować o tym, że Lech zdobędzie mistrzostwo Polski - powiedział były piłkarz "Kolejorza", Piotr Reiss. - W tej chwili wszystko jest w głowach i nogach piłkarzy Lecha - dodał. Po tym spotkaniu poznaniacy wrócili na pierwsze miejsce w tabeli, nad drugą Legią mają punkt przewagi. Zobacz: