Radość w Poznaniu jest wprost proporcjonalna do napięcia przed meczem, jakie dało się wyczuć. Lech Poznań stanął przed historyczną szansą i sprostał jej. Pokonał Bodø/Glimt, chociaż po pierwszym meczu w Norwegii i bezbramkowym remisie 0-0 był często krytykowany za asekuranckie podejście i słaba grę w ataku. Poprawił ją, strzelił gola i awansował po zwycięstwie 1-0 jako pierwszy polski zespół w nowym roku od 32 lat. Lech awansował. Wielka radość w Poznaniu Stąd tak wielka radość w Poznaniu po awansie. Piłkarze Lecha świętowali sukces z kibicami jeszcze na stadionie, gdy długo śpiewali z nimi piosenki i tańczyli. Potem impreza przeniosła się do szatni. Poznański klub opublikował zdjęcia i filmy, na których widać szalone tańce nie tylko piłkarzy Kolejorza. Do tańców dołączył się trener Lecha Poznań John van den Brom, a nawet właściciel klubu Piotr Rutkowski, którego kamera uwieczniła w szalonej radości. Lech Poznań czeka teraz na kolejnego rywala. Losowanie w piątek o godz. 13. Kolejorz może trafić np. na West Ham United.