Barry Douglas nie dokończył meczu Ligi Konferencji z Hapoel Beer Sheva. Został sfaulowany przez Rotem Hatuela i opuścił boisko już w 32. minucie. Zastąpił go Pedro Rebocho, który nie występował w ostatnich trzech meczach Lecha. Ostatni raz widzieliśmy go w wygranym 2-0 starciu z Widzewem Łódź. Chociaż wielu obserwatorów uważa, że Pedro Rebocho może dać Lechowi więcej niż Barry Douglas, a Szkot ma problemy z gra obronną, trener John van den Brom wystawił tego drugiego. Zapewne pod wpływem gry Szkota w meczu z Legią Warszawa. Barry Douglas miał jednak z Hapoelem kłopoty, a meczu nie dokończył. Lech Poznań niepokoi się o nogę Douglasa Po spotkaniu szkocki piłkarz zamieścił na Instagramie bardzo niepokojące zdjęcie, na którym widać jego nogę w solidnym, usztywniającym opatrunku. Nie wygląda to dobrze i może świadczyć o poważniejszym urazie, nawet wielotygodniowym. Barry Douglasbył uczestnikiem przedmeczowej konferencji prasowej, na której popisał się znajomością polskiego. Okazało się, że sporych fragmentów pytań po polsku nie trzeba mu już tłumaczyć, bo Szkot też rozumie. Sam wypowiedział się w języku polskim. To gracz, który w obecnej kadrze jest z Lechem związany szczególnie długo. Trafił tu już w 2013 roku, został mistrzem Polski w 2015 roku, po czym wyjechał z Polski i grał w tureckim klubie Konyaspor oraz angielskich zespołach Wolverhampton Wanderers, Leeds United czy Blackburn Rovers. W końcu wrócił do Poznania. Zwierzęta, które przeszły do historii sportu. Wiesz, które? [GRA NAWROTA o sportowych zwierzętach]