Wystarczy otworzyć tabelę transferową, by zobaczyć, że to właśnie Manchester City latem wydawał najwięcej na zbrojenia - aż 146 mln euro! Drugi na tej liście Real Madryt szarpnął się na sumę znacznie mniejszą - 81 mln euro. Tymczasem "Kolejorz" poskromił milionerów po znakomitym, stojącym na wysokim poziomie widowisku! Gdy Injać strzelił przepiękną bramkę na 1-1 w meczu z Wisłą Kraków wydawało się, że taki strzał nie wyjdzie już mu do końca kariery. Tymczasem pięć dni później Serb zdobywa równie pięknego gola i to w starciu z o klasę silniejszym kadrowo Manchesterem City! Bramka Dmitrija wywołała radość w polskich domach. Znamy przypadek, w którym dziadek na oczach wnuka odrzucił kule i zaczął fruwać pod sufit z radości! W odróżnieniu od ligowego meczu kibice "Kolejorza" pokazali to oblicze, z którego podziwiają ich wszyscy piłkarze zagraniczni, nawet ci przybyli ze świetnej kibicowsko Anglii. Taka atmosfera dodaje skrzydeł, niesie. Wydawało się, że już do końca atutem Manchesteru City będą stałe fragmenty gry - po jednym z nich nieupilnowany Emmanuel Adebayor mógł sobie dobić po własnym strzale. Lech jednak wierzył do końca i miał też swojego Emmanuela, tzn. Manuela - Arboledę, który wywarł presję na rosłym obrońcy "Citizens" - Dedrycku Boyatcie i zdobył szczęśliwego gola. Cóż mógł zmienić w te parę godzin Jose Maria Bakero? Niewiele, ale zachował przytomność i odwagę podczas meczu. W 52. Min pierwsza zmiana, a już w 73. Min - ostatnia. Czy przy stanie 1-1, w 52. Min Zieliński zdjąłby defensywnego pomocnika Injacia, który strzelił pięknego gola, by za niego wprowadzić ofensywnego Jacka Kiełba? Odpowiedzi nie poznamy, ale wątpię. Tymczasem trzy szybkie zmiany dały Lechowi zastrzyk świeżej krwi, który pozwolił zatrzeć różnicę w przygotowaniu fizycznym, jakie dzielą zespoły z polskiej ligi od tych z angielskiej i nie wynikają tylko z pracy na obozach kondycyjnych, ale przede wszystkim z lepszej selekcji piłkarzy. Oprócz Kiełba Bakero wpuścił na pół godziny Możdżenia i to również była świetna zmiana, bo ten młodzian przecież odgwizdał koniec meczu golem na 3-1! Dzięki bramce Mateusza Lech ma lepszy bilans goli od Manchesteru i lideruje w tabeli. Prawdziwym egzaminem dla Bakero i jego piłkarzy będzie mecz ... w Chorzowie. Na przestarzałym obiekcie przy Cichej nie będzie tak łatwo się zmobilizować, jak na nowoczesnej Arenie Poznań przeciwko Wiśle i Manchesterowi City. Ruch zrobi wszystko, by zbić mistrza? Zobacz pięknego gola Injacia: Dyskutuj na blogu Michała Białońskiego