Po rozgrywkach 2022 roku na czele klasyfikacji króla strzelców polskiej Ekstraklasy znajdowali się Davo z Wisły Płock oraz Said Hamulić ze Stali Mielec. Obaj jednak zimą odeszli z polskiej ligi - Davo poszedł do belgijskiej drużyny KAS Eupen, a niezwykle chwalony Said Hamulić znalazł się w FC Toulosue we Francji. Jeden i drugi prowadzili z dorobkiem dziewięciu bramek, ale błyskawicznie zostali dogonieni. Mikael Ishak rusza po koronę króla strzelców Dokonał tego szwedzki napastnik Mikael Ishak z Lecha Poznań, który nie tak dawno został wybrany najlepszym obcokrajowcem w plebiscycie "Piłki Nożnej". Doszedł strzeleckich rywali jednak z pewnym trudem, dopiero w trzecim meczu nowego roku, przeciwko Miedzi Legnica w Poznaniu. Wcześniej Kolejorz stracił punkty i ze Stalą Mielec, i z Miedzią Legnicą w zaległym, wyjazdowym meczu z jesieni, a Szwed nie trafiał do bramki. W Mielcu gola nie uznał mu arbiter, ale nawet biorąc to pod uwagę, mógł już dawno wyprzedzić nieobecnego Davo i Saida Hamulicia. Stało się to w trzecim pojedynku, gdy Mikael Ishak dał Lechowi pierwszego i jedynego gola na miarę zwycięstwa nad Miedzią Legnica 1-0. To jego dziewiąte trafienie, wyrównujące dorobek nieobecnej konkurencji, ale nawet biorąc pod uwagę znacznie niższa skuteczność strzelecką Szweda w tym roku w porównaniu chociażby z poprzednim, w tym sezonem mistrzowskim Lecha, to jednak trudno się spodziewać, że na tym skończy. Mikael Ishak staje się zatem głównym kandydatem do korony króla strzelców, której nigdy nie miał. W poprzednim sezonie, który Lech wygrał, koronę założył Ivi Lopez z Rakowa Częstochowa, a wcześniej najlepszym strzelcem był Tomáš Pekhart z Legii Warszawa. Lech Poznań ma królów strzelców polskiej ligi. Byli nimi: Teodor Anioła (trzykrotnie w latach 1949-1951), Mirosław Okoński (1983), Andrzej Juksowiak (1990), Jerzy Podbrożny (1992-1993), Piotr Reiss (2007), Robert Lewandowski (2010), Artjoms Rudnevs (2012) i ostatnio Christian Gytkjaer (2020).