- Nie chciałbym w tym momencie mówić o szczegółach, ale walczymy i nie składamy broni - to słowa Tomasz Rząsy, dyrektora sportowego Lecha Poznań. Wypowiedź padła podczas programu emitowanego na kanale Meczyki w serwisie Youtube. Odnosiła się do starań o pozyskanie Mateusza Musiałowskiego i momentalnie zelektryzowała nie tylko kibiców "Kolejorza". Chodzi bowiem o jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy młodego pokolenia. Musiałowski liczy sobie 18 lat. Obecnie jest zawodnikiem młodzieżowej drużyny Liverpoolu. U schyłku lipca zaliczył kwadrans w sparingu z RC Strasbourg, co było jego debiutem w zespole dowodzonym przez Juergena Kloppa. Mateusz Musiałowski na celowniku Lecha. Czy to się może udać? Czy młodzian trafi do ekipy mistrza Polski? Lech dowiódł już tego lata, że potrafi skutecznie zabiegać o młodego piłkarza grającego na Wyspach Brytyjskich. Na Bułgarskiej pojawił się Mateusz Żukowski. 20-letni obrońca przez miniony rok grał w Rangers FC i miał swój udział w wywalczeniu Pucharu Szkocji. Musiałowski, posobnie jak Żukowski, to obecnie młodzieżowy reprezentant Polski. Do Anglii wyemigrował przed dwoma laty. Do 2020 roku reprezentował barwy SMS Łódź. Nastolatek potrafi zaimponować efektownym dryblingiem. Z tego względu przez kibiców "The Reds" często nazywany jest "polskim Messim". Brytyjscy dziennikarze z kolei nadali mu ksywę... "Messiałowski". ZOBACZ TAKŻE: