Jego były trener Eddie Demir, który prowadził go w Assyriska FF mówi, że kiedyś przegrywali z Brommapojkarna 0-1 i nic im nie wychodziło. Wtedy on dał butelkę z wodą Mikaelowi Ishakowi i powiedział, że to woda z kościoła, poświęcona przez księdza. - Wypij i miej w sobie Jezusa - stwierdził i Szwed strzelił kolejne gole, które dały im wygraną. W filmie "Człowiek z wiary" o Mikaelu Ishaku, pokazanym przez Viaplay, szwedzki napastnik Kolejorza jest przedstawiony jako gracz, któremu wiara daje spokój w każdej sytuacji. - Pozwala na nią spojrzeć z innej perspektywy - mówią jego bracia, starszy Johan i młodszy Gabriel. - On zawsze traktuje ludzi tak, jak sam chciałby być traktowany. I mówi, że daje z siebie wszystko, a Bóg go wspiera. Mikael Ishak z asyryjskiej enklawy Mikael Ishak pochodzi z diaspory asyryjskiej. Asyryjczyków nie należy mylić z Syryjczykami. To nie muzułmanie, ale jedni z najstarszych chrześcijan, jacy istnieją na Ziemi. Przyjęli tę wiarę jako naród już w II wieku n.e. W czasach przedchrześcijańskich Asyria była jedną z największych potęg starożytnego Wschodu, na zmianę handlowała to znów wojowała ze starożytnym Egiptem, Hetytami, Persami i innymi sąsiadami. Kraina rozpościerała się w Mezopotamii, głównie na obszarach obecnego Iraku i Turcji, ale w szczytowym okresie potęgi asyryjskie granice dochodziły do Palestyny, Synaju, dorzecza Nilu i Półwyspu Arabskiego. Södertälje w Szwecji uważane jest za stolicę Asyryjczyków na uchodźstwie, bowiem swego państwa oni nie mają (powtórzmy: to nie Syria). A klub Assyriska FF jest nie tylko klubem, ale wręcz ich reprezentacją narodową. Bracia Ishaka mówią w filmie o tym, że każdy mecz Assyriska to nie bój tylko o trzy punkty, ale o tożsamość i pokazanie, że istnieją. Z takiego środowiska pochodzi Mikael Ishak. On sam w filmie nie wystąpił, ale możemy sporo się dowiedzieć o jego podejściu do życia, piłki nożnej i wiary, która daje mu siłę. Choćby z tego powodu zgodził się przedłużyć umowę z Lechem Poznań. - Ludzie mnie tu kochają i ja to czuję - wielokrotnie już podkreślał Ishak, a bracia mówią: - Pieniądze nigdy nie były dla niego najważniejsze. Nie nimi się w życiu kieruje. Jak słyszymy, starało się o niego wiele klubów, ale Lech Poznań jako jedyny przygotował prezentację, w której znalazły się szczegółowe informacje o tym, jak wyobraża sobie karierę Mikaela Ishaka i jego rolę w swej taktyce. Mikael Ishak chwycił się tej szansy i uwierzył, uwierzył też trenerowi Maciejowi Skorży, który stał się dla niego jak członek rodziny. Rozmawiali nie tylko o piłce, ale i życiu. - Mikael otwiera serce, gdy widzi, że ktoś się o niego troszczy - mówią jego bracia w filmie.