Oto oświadczenie, jakie wydał w tej sprawie zarządu KKS Lech Poznań: "W związku z cyklicznie pojawiającymi się publikacjami dziennika +Gazeta Wyborcza+ szkalującymi klub KKS Lech Poznań SA informujemy, że zawarte w nich informacje są pomówieniami, naruszają dobra osobiste zarówno klubu, jak i jego pracowników i przede wszystkim kibiców. KKS Lech Poznań uznaje podane w nich informacje za tendencyjne i zniesławiające, w związku z czym w dniu dzisiejszym jednostronnie rozwiązał w trybie natychmiastowym łączącą Klub oraz Gazetę Wyborczą umowę patronacką. Ponadto informujemy, że Klub jest zadowolony z dotychczasowej współpracy ze Stowarzyszeniem +Wiara Lecha+, uznaje ją za wzorcową i będzie z kibicami współpracował na dotychczasowych partnerskich zasadach." Na brak wiernych kibiców Lech nie może narzekać. Poznański klub od lat ma wzorowo zorganizowane widowiska sportowe, bezpieczeństwo na stadionie, a także najwyższą w Polsce frekwencję. Kibice przychodzą tłumnie na stadion przy Bułgarskiej. Na najbliższy mecz z Lechią wszystkie bilety zostały sprzedane w kilka godzin, choć kosztowały niemało: 90 i 100 zł. Kibice "Kolejorza" w liczbie kilku tysięcy wspierali zespół m.in. w ubiegłorocznej edycji Pucharu UEFA, gdy drużyna dotarła do 1/16 tych rozgrywek. Nie wszyscy sympatycy Lecha to jednak przykładni obywatele RP. W połowie lutego program TVN "Uwaga" odsłonił kulisy akcji CBŚ, które zatrzymało liderów pseudokibiców Lecha. W miniony poniedziałek temat ten poruszyła również "GW".