Lech Poznań tylko zremisował 0-0 z beniaminkiem PKO Ekstraklasy Radomiakiem Radom na inaugurację sezonu. To kolejne - po zwłoce z transferami do klubu - rozczarowanie, jakie spotkało kibiców Lecha Poznań. Czy to przekona władze klubu do głębszych wzmocnień kadry? - To pytanie o to, jak głęboko widzą potrzebę wygrywania, a przez wygrywanie rozumiem zdobycie mistrzostwa Polski, a nie tylko miejsce w czołówce i miejsce w europejskich pucharach. Chodzi o to, by mieć szerszą kadrę i wygrywać tak, jak robi to Legia Warszawa, która wystawiła eksperymentalny skład, a i tak wygrała - mówi Radosław Nawrot. Lech na właściwym torze - odcinek 17 - Dochodzimy do bardzo newralgicznego punktu, jakim jest nieformalna relacja współczesnego Lecha Poznań z dawną Amiką Wronki. Podkreślam: nieformalna, nie chodzi mi o sprawy związane z licencją. Nie jest przypadkiem, że Amica czy Groclin nie były mistrzami Polski, choć mogły być. Jest taki czasownik w języku polskim: "dążyć". Do mistrzostwa Polski się dąży, czyli robi się wszystko, co w danej mocy. Lech tego nie robi. Robi niewiele. To upodabnia go do Amiki - dodaje dziennikarz Sport.Interia.pl. - Młodszym kibicom warto przypomnieć, że Amica Wronki raz czy dwa razy mogła mistrzostwo Polski zdobyć, ale tego dążenia, tej determinacji jej zabrakło. To ironia losu, że mówimy o sportowej Amice w kontekście sytuacji Lecha, bo przecież władze klubu od początku od tego starego brandu, w sensie sportowym, chciały się odcinać - przekonuje Bartosz Nosal. Zapraszamy do wysłuchania najnowszego odcinka "Lech na właściwym torze" - podcastu poznańskich dziennikarzy Sport.Interia.pl.Posłuchaj o Lechu na Soundcloudzie! Znajdziesz nas także na Spotify! Jesteśmy też na Apple Podcasts! Kliknij! Odwiedź nas też na Google Podcasty!Nie przegap nas także na Breakerze! BN