Ekipę Oresta Lenczyka od pierwszych minut ma nękać Piotr Reiss, który wraca do wyjściowego składu "Kolejorza". - Zagra od początku. Liczę na jego wpływ na drużynę. Ma bardzo dobry wpływ na kolegów zespołu i świetnie ich mobilizuje - przyznaje na łamach "Przeglądu Sportowego" trener poznaniaków Franciszek Smuda. Reiss wystąpi w ataku u boku "Renifera" Rengifo, który w ostatnich tygodniach stał się jednym z ulubieńców poznańskich kibiców. W bardzo ofensywnym ustawieniu Lecha, razem z Wilkiem, Zającem i Quinterosem w linii pomocy będą starali się gnębić defensywę rywali. Król strzelców poprzedniego sezonu przestrzega jednak przed nadmiernym skupieniu się na zadaniach ofensywnych. - Możemy grać nawet bardzo ofensywnie, ale cały czas musimy pamiętać o defensywie - przypomina Reiss, dodając, że w meczu z takich rywalem jak GKS każda pomyłka w obronie może zakończyć się utratą bramki. W zespole Oresta Lenczyka pod znakiem zapytania stoi występ zmęczonego Carlosa Costly'ego, który w ostatnich dniach wystąpił w dwóch spotkaniach reprezentacji Hondurasu. Lech Poznań - PGE GKS Bełchatów, niedziela godzina 17.15 Przewidywane składy: Lech: Kotorowski - Kikut, Dymkowski, Tanevski, Djurdjević - Zając, Murawski, Quinteros, Wilk - Reiss, Rengifo GKS: Lech - Kowalczyk, Pietrasiak, Stolarczyk, Popek - Herrera, Strąk, Jarzębowski, Ujek, Garguła - Nowak Sędziuje: Grzegorz Gilewski z Radomia *** Gorące spięcia pod bramką! Najciekawsze sytuacje! Kontrowersje Orange Ekstraklasy! Tylko u nas! Zobacz Magazyn Ligowy. Skróty meczów możesz obejrzeć na naszych stronach, możesz też ściągnąć na telefon komórkowy!