Gdyby nie John Yeboah, to nie byłoby utrzymania dla Śląska Wrocław w tym sezonie PKO Ekstraklasy, co do tego nie ma wątpliwości. Były młodzieżowy reprezentant Niemiec na swoich barkach pociągnął Wrocławian do uratowania miejsca w elicie, a liczby mówią same za siebie: Śląsk w całym sezonie zdobył 35 bramek, a Yeboah wypracował 12 z nich. Kluczowe z nich padły w końcówce sezonu, kiedy zespół Jacka Magiery musiał wygrać dwa domowe mecze, kolejno z Wisłą Płock i Miedzią Legnica, a 22-latek trafiał w nich do siatki trzykrotnie. Polski klub na sprzedaż. Tropy prowadzą do byłego agenta Roberta Lewandowskiego PKO Ekstraklasa. Śląsk Wrocław odrzucił ofertę Lecha Poznań za Johna Yeboaha Jego postawa szybko przykuła uwagę czołowych klubów w Polsce, bo oprócz Lecha zainteresowane nim miały być także Legia Warszawa i Raków Częstochowa. Mówiło się jednak, że wymagania finansowe Śląska mogą być dla niech nie do spełnienia, chociaż sytuacja z pewnością zmieniłaby się w przypadku spadku wrocławskiego klubu, który wtedy znalazłby się pod ścianą. Dzięki Yeboahowi tak się jednak nie stało, a teraz może on jeszcze pozwolić "Wojskowym" na konkretny zarobek. Konkretną ofertę za Niemca miał złożyć właśnie Lech, spotkał się on jednak z odmową ze strony Śląska. Według informacji Marcina Torza oferta Lecha była wysoka, ale Śląsk ją odrzucił mając z tyłu głowy trwające negocjacje w sprawy sprzedaży klubu, a strata Yeboaha mogłaby mieć spore znaczenie w kontekście wysokości ofert ewentualnych inwestorów. Trzęsienie ziemi w klubie Ekstraklasy. Poleciały głowy Wiele wskazuje na to, że Yeboah i tak jednak z Wrocławia tego lata odejdzie. Do Śląska miał zgłosić się także jeden z zespołów francuskiej Ligue 1, oferując za piłkarza ponad kwotę w okolicach 3 milionów euro. Bartosz Wieczorek z TVP Sport doprecyzował z kolei, że tym klubem jest Clermont Foot, w którym od jakiegoś czasu gra reprezentant Polski, Mateusz Wieteska. Yeboaha łączy ze Śląskiem kontrakt ważny do końca czerwca 2025 roku. W najbliższym czasie powinna się wyjaśnić także właścicielska przyszłość Śląska. Kilka dni temu zakończył się ustalony przez miasto termin składania ofert w publicznym przetargu na zakup klubu, a jedyną ofertę miała złożyć niemiecka firma Westminster, która współpracowała w przeszłości z innymi polskimi klubami, jak Legia Warszawa czy Widzew Łódź. Gmina Wrocław, obecnie właściciel niemal 100% akcji klubu, jest zdeterminowana, by powierzyć go w ręce prywatnego podmiotu.