To historyczne chwile dla Lecha Poznań, który zdecydował się powołać do życia sekcję kobiecą. Musi ona zaczynać niemal od zera, od trzeciej ligi. Pierwszy mecz lechitkom kompletnie nie wyszedł, przegrały na wyjeździe 0-2 z Błękitnymi Stargard. Jak mówiły, zjadła je trema związana z nagłym wzrostem zainteresowanie ich losami i meczami. Dotąd drużyna UAM Poznań grała sobie na Morasku bez splendoru, a po połączeniu z Lechem mecze lechitek zaczyna śledzić coraz więcej osób.CZYTAJ TAKŻE: <a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-lech-poznan-z-przelomowa-zmiana-oto-nowa-druzyna,nId,5443951">Lech Poznań z przełomową decyzją. Oto nowa drużyna</a>Plan Lecha jest taki, aby wprowadzić kobiecy zespół jak najszybciej do wyższych lig, z ekstraliga włącznie. Na razie musi on walczyć na trzecioligowym froncie z rywalkami z regionu północno-zachodniej Polski. teraz padło na Górniczą Konin, która na Morasku została rozgromiona aż 8-0. To pierwsze w dziejach bramki i pierwsze zwycięstwo kobiecej drużyny Lecha Poznań, zarazem zwycięstwo imponujące. Bohaterką meczu okazała się Martyna Nowaczyk, która poraziła koninianki czterema golami. To był pokaz siły. 8-0 Lecha to najwyższa wygrana w tej lidze. W kolejnym meczu lechitki zmierzą się na wyjeździe z Olimpią II Szczecin, a 18-19 września planowany jest mecz drużyny kobiecej Lecha z Lechią Gdańsk na stadionie przy Bułgarskiej. Lech UAM Poznań - Górnicza Konin 8-0 (4-0) Bramki: 1-0 Nowaczyk (12.), 2-0 Lechna (22.), 3-0 Nowaczyk (28.), 4-0 Nowaczyk (45.), 5-0 Nowaczyk (62.), 6-0 Buczak (72.), 7-0 gol samobójczy (86.), 8-0 Wojtkowiak (87.)LECH: Lewandowska - Buczak, Kuleczka, Sawicka, Mager (60. Plebańska) - Fronczak (75. Bąkowska) - Wojtkowiak, Rosińska, Kubka (55. Hofland), Lechna (75. Małyszka) - Nowaczyk (66. Przybył)