Lech Poznań rozpoczął okno transferowe od sprzedania Tymoteusza Puchacza do Unionu Berlin. <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-me-euro-2020/reprezentacja-polski/news-euro-2020-tymoteusz-puchacz-wygrywa-udzial-w-turnieju-ma-bra,nId,5286069">Na Euro 2020 wystąpi jeszcze jako piłkarz Kolejorza</a>, ale już do niego nie wróci. To poważne osłabienie, zwłaszcza że Lech nie znalazł dotąd następcy. Sprowadził jedynie Portugalczyka Joela Pereirę, ale na prawą obronę. Nieoficjalnie wiadomo - jak napisaliśmy - że Lech szykuje transfery, nawet sześciu nowych piłkarzy, ale to nieco potrwa.Na dodatek w zespole Macieja Skorzy zabraknie dwóch bardzo istotnych zawodników, którzy na pewno nie rozpoczną przygotowań w poniedziałek. Lubomir Šatka będzie wtedy być może wychodził na mecz z Polską w ramach Euro 2020 w St. Petersburgu. Ma szansę znaleźć się w podstawowym składzie słowackiej reprezentacji.CZYTAJ TAKŻE: <a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-lech-poznan-bedzie-mial-zelaznego-reprezentanta-wiele-na-to-,nId,5281913">Lech Poznań może mieć żelaznego reprezentanta kraju</a> Zabraknie także Niki Kwekweskiriego. On ani jego ojczysta Gruzja na Euro 2020 nie grają, ale piłkarz wystąpił w ostatnich meczach drużyny narodowej. Zagrał zarówno z Rumunią, jak i z Holandią w dwóch meczach towarzyskich Gruzinów. W tej sytuacji dostał urlop, który skończy 21 czerwca i wtedy dołączy do reszty zespołu. - Spotkamy się 14 czerwca, zaczniemy od dwóch dni testów i badań. Pierwsze dwa tygodnie spędzimy w Poznaniu. Potem, od 29 czerwca do 9 lipca, będziemy na obozie w Opalenicy - opowiadał szkoleniowiec Lecha Poznań Maciej Skorża. Start ligi zaplanowany jest na 24 lipca.