Gruziński pomocnik <a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-lech-poznan-szybko-sprowadzil-gracza-do-srodka-pola-to-gruzi,nId,5017155">Nika Kwekweskiri został w Lechu Poznań na dłużej, choć miał tu grać jedynie tymczasowo, dopóki do Kolejorza nie dołączy Radosław Murawski</a>. Wówczas miał mu ustąpić miejsca. Zaprezentował się jednak na tyle dobrze, zwłaszcza po przejęciu drużyny przez Macieja Skorżę, że ostatecznie klub zostawił go i trener Skorża zamierzać korzystać z obu zawodników.W czerwcu Nika Kwekweskiri wyjechał na mecze reprezentacji Gruzji, w której występuje od 2015 roku. W marcu brał udział w eliminacjach mistrzostw świata w starciach ze Szwecją czy Hiszpanią, zatem rywalami Polski na Euro 2020. W czerwcu natomiast Nika Kwekweskiri zagrał w towarzyskich meczach Gruzinów z Rumunią i Holandią. Z Rumunami udało się wygrać 2-1. Lech Poznań. Nika Kwekweskiri i Covid-19 To po tych meczach otrzymał urlop, a po jego zakończeniu nie mógł dołączyć do zespołu z powodu kwarantanny jako człowiek przybywający spoza terytorium Unii Europejskiej. Teraz może już jednak dołączyć do Lecha i wziął udział w pierwszych zajęciach.- Nika nie musi być na kwarantannie, ale stosujemy się do wszystkich zaleceń poznańskiego Sanepidu. Dlatego nasz zawodnik bierze udział w zajęciach. Natomiast staramy się go izolować przy pozostałych wspólnych aktywnościach z zespołem, czyli przy posiłkach, a także odprawach. Regularnie go również testujemy - tłumaczy profesor Krzysztof Pawlaczyk, szef sztabu medycznego Lecha Poznań. Na koniec kwarantanny i początek treningów czeka także w Opalenicy szkocki obrońca Barry Douglas. CZYTAJ TAKŻE: J<a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-lech-poznan-dlaczego-barry-douglas-zdecydowal-sie-na-powrot,nId,5336459">ak Barry Douglas trafił do Lecha Poznań. Szczegóły</a>